Marcin Gortat swoją wizytę w Lublinie rozpoczął już we wtorek. O godzinie 17:00 w sali Rady Miasta odbyła się konferencja, w której wzięli udział prezydent - Krzysztof Żuk, gracz Wizards oraz przedstawiciele mediów. Sternik Lublina dość nietypowo rozpoczął spotkanie, ponieważ przekazał zawodnikowi klucze do miasta. - Lublin należy do ciebie - śmiał się prezydent.
[ad=rectangle]
Gortat nie ukrywał z kolei, że świetnie odnajduje się w tym mieście. Po raz trzeci w Lublinie odbywają campy z jego udziałem. - Pamiętam, że trzy lata mówiłem o tym, że fajnie byłoby, gdyby drużyna z Lublina grała w ekstraklasie. Od tego koszykówka w tym mieście bardzo się rozwinęła. Bardzo mnie cieszy ten fakt. Muszę przyznać, że świetnie czuję się w Lublinie. To mój drugi dom, oczywiście zaraz po Łodzi - przyznał gracz Wizards.
W środę odbyły się treningi z reprezentantem Polski, który do Lublina przywiózł kolejnych gości ze Stanów Zjednoczonych. Nowymi postaciami na campie byli Bo Outlaw (były gracz m.in. Orlando Magic, Phoenix Suns) oraz Nicole Powell. Obecni byli także reprezentanci Polski - Przemysław Karnowski i Adam Waczyński.
Dla dzieci w wieku 9-13 zajęcia zaczęły się o godzinie 11. Nieco później rozpoczęła się klinika NBA Junior (młodzież w wieku 14-17 lat). W międzyczasie na parkingu obok Globusa rozegrany został turniej koszykówki ulicznej "Streetball z mistrzem".