AZS Koszalin dysponuje w tym momencie sześcioma polskimi zawodnikami i jednym graczem zagranicznym. Ważne umowy z piątym zespołem poprzedniego sezonu mają: Artur Mielczarek, Piotr Dąbrowski, Krzysztof Szubarga, Szymon Łukasiak, Maciej Kucharek, Marcin Dymała i Devon Austin.
[ad=rectangle]
Okazuje się jednak, że działacze koszalińskiego klubu w porozumieniu z nowym szkoleniowcem zespołu - Davidem Dedkiem cały czas przeczesywali polski rynek. Udało się nam ustalić, że kontrakty na dniach mają podpisać dwaj zawodnicy, którzy brali ostatnio udział w mistrzostwach Europy do lat 20. Chodzi o Mikołaja Witlińskiego i Igora Wadowskiego.
- W tym momencie podpisane umowy z naszym klubem ma siedmiu koszykarzy i to daje nam komfort pracy. Szczególnie jeżeli chodzi o Polaków. Mamy bardzo solidny polski skład, a dołączy do nas jeszcze dwóch perspektywicznych młodych reprezentantów - zaznacza Piotr Kwiatkowski, dyrektor AZS-u Koszalin.
W przypadku podpisania umów z tymi koszykarzami, zakończy się budowa polskiej części składu. Wówczas działacze przejdą do negocjowania kontraktów z graczami zagranicznymi. Ci, podobno są już wyselekcjonowani, ale zbytniego pośpiechu nie należy się spodziewać.
- Wybraliśmy już kandydatów z zagranicy i rozpoczęliśmy z nimi rozmowy, ale akurat w ich przypadku pośpiech nie ma żadnego sensu - przyznaje Kwiatkowski.