Sezon 2014/2015 Steve Burtt rozpoczynał w barwach zielonogórskiego Stelmetu. Amerykanin, mimo że zaliczył kilka udanych pojedynków, nie wpasował się w taktykę zespołu i na początku grudnia został oddany do hiszpańskiego zespołu Montakit Fuenlabrada. - Pobyt w Zielonej Górze wspominam świetnie. Szkoda, że tak szybko się zakończył - mówi nam Amerykanin.
[ad=rectangle]
W Hiszpanii zawodnik nie dokończył rozgrywek. Po kilku miesiącach został zwolniony i musiał szukać kolejnego pracodawcy. Znalazł zatrudnienie w lidze portorykańskiej. Tam ostatecznie zakończył sezon. - To był bardzo długi sezon dla mnie. Pierwszy raz w karierze zmieniałem tyle klubów. To szaleństwo - przyznaje zawodnik, który wciąż nie znalazł zatrudnienia na nowy sezon.
- Nie mam jeszcze kontraktu, ale myślę, że ta sytuacja zmieni się na dniach. Mam kilka propozycji. Mój agent zajmuje się tymi sprawami. Wierzę, że znajdzie mi coś interesującego w Europie - śmieje się Amerykanin.