Piątym klubem jeśli chodzi o polską ekstraklasę i 16 w całej karierze będzie Anwil Włocławek dla Roberta Tomaszka. W środowe popołudnie zawodnik podpisał kontrakt, który będzie obowiązywał przez najbliższy sezon.
[ad=rectangle]
Tomaszek jest szóstym graczem w talii Igora Milicicia i piątym Polakiem. W zespole Anwilu zawodnik ma być zmiennikiem na pozycji środkowego.
W poprzednim sezonie 34-letni środkowy reprezentował barwy Śląska Wrocław i grając średnio niecałe 13 minut w meczu, notował przeciętnie 3,5 punktu i 2,9 zbiórki. Chorwacki szkoleniowiec wybrał gracza przede wszystkim ze względu na jego cechy wolicjonalne: zawziętość, nieustępliwość i zaangażowanie.
- Dzięki angażowi Roberta chciałem nadać drużynie agresywnego i nieustępliwego charakteru. Jestem bardzo zadowolony, że przystał na naszą propozycję, bo da nam energię na parkiecie i poza nim. Mogę powiedzieć, że Robert w zespole to gwarancja tego, że przydomek Rottweilery znów nabierze właściwego sobie znaczenia - powiedział Milicić.
- Grałem już w wielu klubach, w końcu musiałem więc trafić do Włocławka. Cieszę się, że tutaj jestem, bo symbol Rottweilera pasuje do mnie. W każdej sekundzie meczu jestem zaangażowany, waleczny i lubię agresywną grę. Teraz będę walczył dla Anwilu o to, by drużyna wróciła do play-off. Rozmawiałem z trenerem Miliciciem i odpowiada mi rola, jaką dla mnie widzi - stwierdził Tomaszek.
Hmmm... naprawdę dziwny wybór.