Polacy przegrali ze Słowenią po dogrywce!

Reprezentacja Polski doznała drugiej porażki w meczu towarzyskim w Rydze. Biało-czerwoni po wyrównanym spotkaniu ulegli po dogrywce Słowenii.

Patryk Kurkowski
Patryk Kurkowski
Wcześniej nasi kadrowicze rozegrali trzy mecze sparingowe. W dwóch z nich podopieczni Mike'a Taylora odnieśli zwycięstwo. Biało-czerwoni okazali się lepsi od Czechów. W piątek w Rydze nasi kadrowicze zmierzyli się z gospodarzami - Łotyszami. Polacy spisali się gorzej i przegrali z ekipą Ainarsa Bagatskisa.
Znacznie lepiej niż w piątek zagrał Marcin Gortat. Doświadczony zawodnik, który na co dzień gra w najlepszej lidze świata, był znacznie mocniejszym ogniwem naszej drużyny w ofensywie. Gortat był praktycznie nie do zatrzymania. W całym meczu zdobył aż 24 punkty, trafiając 7 z 9 rzutów z gry oraz 10 z 11 rzutów wolnych. Mało tego, niewiele brakowało, żeby 31-letni środkowy zanotował double-double, ale ostatecznie zabrakło mu dwóch zbiórek.

Spore problemy ze skutecznością miał za to A.J. Slaughter. Naturalizowany Amerykanin ponownie był jednym z najlepszych strzelców biało-czerwonych, ale sporo jego rzutów było niecelnych. Co prawda to on oddał ostatni - zresztą dobry - rzut z dystansu w dogrywce zza łuku, ale nie pozwoliło to naszej ekipie na przedłużenie rywalizacji, lecz jedynie na zmniejszenie rozmiarów porażki.

Nie był to jednak słaby mecz w wykonaniu Polaków, którzy stoczyli wyrównany i emocjonujący bój z silnym i wymagającym przeciwnikiem.

Polska - Słowenia 97:98 (21:20, 22:26, 22:20, 18:17, d. 13:14)

Polska: Gortat 24, Slaughter 12, Waczyński 10, Cel 9, Ponitka 9, Berisha 7, Karnowski 6, Kulig 6, Hrycaniuk 4, Gruszecki 4, Koszarek 2, Zamojski 2, Czyż 2.

Słowenia: Z. Dragić, Nikolić 15, Balazić 14, Omić 12, Prepelić 11, Joksimović 9, Slokar 7, Blazić 6, Dimec 6, Rupnik 2, Klobucar 0.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×