Marcin Dymała na początku lipca dość niespodziewanie podpisał kontrakt z koszalińskim klubem. Jego nazwisko wcześniej nie padało w kontekście gry w AZS-ie. 24-letni gracz był w ostatnich kilku latach jednym z czołowych zawodników w I lidze. Wyróżniał się przede wszystkim wszechstronnością. W poprzednim sezonie Dymała grał w Astorii Bydgoszcz, gdzie notował średnio 17,4 punktu na mecz. W trakcie rozgrywek, po 14 spotkaniach, przeniósł się do GKS Tychy (12,5 pkt).
[ad=rectangle]
- Będzie to mój pierwszy sezon na tym poziomie i tak naprawdę do końca nie wiem, czego się spodziewać, ale jestem przygotowany do tego, aby w końcu zadebiutować w TBL. Jaką będę pełnił rolę? Czas pokaże, ciężko pracuję na treningach i myślę, że trener Dedek będzie wiedział najlepiej, w jaki sposób mnie wykorzystać na boisku - mówi nam 24-letni zawodnik.
Koszalinianie przygotowania do nowego sezonu rozpoczęli 10 sierpnia. Zespół pod wodzą Davida Dedka trenuje na własnych obiektach. Drużyna jest na etapie zgrywania się i budowania formy fizycznej. Zawodników w obroty od pierwszego dnia wziął Artur Pacek, który odpowiada za przygotowanie motoryczne w koszalińskim AZSie.
- Mamy dwa treningi dziennie, pracujemy nad siłą, kondycją, ale zaczęliśmy również zajęcia na sali, gdzie mamy już ćwiczenia z piłkami, także jestem przekonany, że będziemy przygotowani do sezonu w 110 procentach - komentuje Dymała.
24-letni zawodnik bardzo chwali sobie atmosferę w zespole. Z każdym dniem gracze rozumieją się coraz lepiej. - Atmosfera na treningach jest bardzo dobra, nasza drużyna to takie połączenie młodości z rutyną. Wierzę, że będziemy groźnym zespołem w tym sezonie. Znałem wcześniej tylko dwóch zawodników z obecnego składu - Krzysia Szubargę jeszcze z czasów, gdy grał w Ostrowie Wielkopolskim, a ja jako 17-letni gracz trenowałem z pierwszym zespołem i Piotra Dąbrowskiego - zauważa koszykarz.