Belgia "czarnym koniem" EuroBasketu?

- Naszym celem jest wyjście z grupy. Chcemy solidnie zaprezentować się w fazie grupowej i z podniesioną głową wyruszyć do Lille - zapowiada [tag=32859]Sam Van Rossom[/tag], jeden z liderów belgijskiej kadry.

Belgowie bardzo przyzwoicie prezentowali się w okresie przygotowawczym do EuroBasketu. Podopieczni Eddy'ego Casteelsa prowadzili wyrównane boje z reprezentacjami Francji, Hiszpanii czy Gruzji. Zespołowi udało się wygrać m.in. z Grecją i Finlandią.

Sam Van Rossom i spółka w miniony weekend w Bydgoszczy rozgrywali ostatni turniej przed EuroBasketem. Belgowie odnieśli dwa zwycięstwa, pokonując Liban i Islandię. Nie udało im się jedynie pokonać reprezentacji Polski, z którą przegrali wyraźnie - 52:72.

- Zagraliśmy bardzo dobre spotkania z Islandią i Libanem. Z tych meczów jesteśmy zadowoleni. Trudno powiedzieć, co stało się w pojedynku z Polską. Kompletnie nam ten mecz nie wyszedł. Wierzę, że to był wypadek przy pracy. Mieliśmy fatalną skuteczność. Nie potrafiliśmy znaleźć odpowiedzi na rywali. Polacy prezentowali się naprawdę solidnie. Dla nas jest to lekcja, z której wyciągniemy wnioski - zaznacza rozgrywający reprezentacji Belgii.

- Mieliśmy świetnych przeciwników w okresie przygotowawczym. Szacunek dla federacji, że udało się zakontraktować takich rywali. Uważam, że prezentowaliśmy się naprawdę solidnie w tych meczach. Te spotkania są takim powiewem optymizmu przed EuroBasketem - podkreśla Sam Van Rossom.

Rozgrywający Belgii przyznaje, że bardzo podoba mu się zespół Mike'a Taylora. - Na turnieju w Bydgoszczy byli nie do powstrzymania. Uważam, że ta drużyna ma wielu utalentowanych zawodników, którzy potrafią grać w koszykówkę na wysokim poziomie. Macie taką mieszankę doświadczenia i młodości. To może zapalić na turnieju - uważa Belg, który bardzo chwali umiejętności Adama Waczyńskiego. Rossom na co dzień rywalizuje z reprezentantem Polski w lidze hiszpańskiej. - Znam go doskonale. To świetny rzucający. Nie można go zostawić nawet na moment, bo od razu to wykorzysta. Pamiętam, że w lidze świetnie zagrał przeciwko mojemu zespołu (Valencia). Dużo nam krzywdy wyrządził - śmieje się Van Rossom.

Belgowie na EuroBaskecie będą rywalizować w grupie D. Rywalami Casteelsa będą Łotysze, Litwini, Ukraińcy, Estończycy i Czesi. - Naszym celem jest wyjście z grupy. Chcemy solidnie zaprezentować się w tej fazie i z podniesioną głową wyruszyć do Lille. Zależy nam na dobrym występie w mistrzostwach Europy - komentuje zawodnik.

Komentarze (3)
avatar
Myron
4.09.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Panowie, nie oszukujmy się oni są bardzo przeciętni i bez solidnego podkoszowego nigdzie nie zajadą w Eurobaskecie. Czesi, Łotwa, Ukraina i przede wszystkim Litwa są o wiele mocniejsze personal Czytaj całość
avatar
sergiej
4.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
piszecie o Belgii a czemu na zdjęciu jest Vitek Kowalenko ?? przecież on jest Ukraincem/Polakiem.
Pozdro Vitek ze Szczecina :) 
avatar
BlackBraDa
4.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No trafili na bardzo przyjazną, że tak powiem grupę, 2 miejsce myślę, że spokojnie zajmą. Pytanie w jakiej dyspozycji będą Litwini ale oni zawsze są mocni.