Pojedynek z Treflem Sopot był jedenastym meczem Anwilu Włocławek w ciągu nieco ponad miesiąca. Rottweilery wygrały po raz siódmy podczas tegorocznego okresu przygotowawczego i zarazem odniosły trzecie zwycięstwo z rzędu. Wcześniej koszykarze Igora Milicicia wygrali dwa mecze podczas Kasztelan Basketball Cup 2015.
Gospodarze od samego początku narzucili rytm piątkowemu sparingowy. Skutecznie mecz otworzył Chamberlain Oguchi, który szybko rzucił osiem oczek. Po pierwszej kwarcie Anwil prowadził 23:14, lecz dzięki skuteczności Marcina Dutkiewicza w połowie trzeciej odsłony zrobiło się tylko 24:29. Wówczas jednak sprawy w swoje ręce wziął David Jelinek. Czech szybko zdobył kilka oczek i do przerwy miał na swoim koncie 15 punktów, Anwil prowadził 45:33 i... jeszcze się rozkręcał.
Po trzeciej odsłonie włocławianie bowiem aż 65:41 i tym samym mecz w czwartej kwarcie kończyła piątka złożona z niedoświadczonych zawodników: Stefana Marchlewskiego, Bartosza Matusiaka, Kamil Hanke, Adriana Warszawskiego i Grzegorza Sołtysiaka. Ostatecznie miejscowi wygrali 80:62.
Anwil zdecydowanie lepiej, od sopocian, wśród których mogła podobać się gra wspomnianego Dutkiewicza oraz Pawła Dzierżaka (obaj po 13 punktów). Niestety, Trefl nie dokończył meczu w pełnym składzie. Bardzo groźnie wyglądającej kontuzji kolana doznał Ater Majok. Sudańczyk nabawił się najprawdopodobniej urazu kolana i niestety nie był w stanie zejść samodzielnie z parkietu.
Anwil Włocławek - Trefl Sopot 80:62 (23:14, 22:19, 20:8, 15:21)
Anwil: Jelinek 20, Diduszko 11, Stelmach 11, Tomaszek 9, Dmitriew 8, Oguchi 8, Kukiełka 6, Łączyński 4, Warszawski 3, Hanke 0, Marchlewski 0, Matusiak 0, Skibniewski 0, Sołtysiak 0
Trefl: Dutkiewicz 13, Dzierżak 13, Surmacz 8, Krefft 7, Majok 7, Stefański 6, Bilinovac 4, Duren 3, Motylewski 1, Kolena 0, Kulka 0, Sikora 0