W klubie liczą, że jego talent rozwinie się co najmniej na miarę Ovidijusa Galdikasa, który latem przeniósł się do Herbalife Gran Canaria. Pieniądze z jego wykupu zostały przeznaczone na zakup trójki zagranicznych podkoszowych.
W tym gronie znalazł się Emir Ahmedović, który ma 21 lat i jest Bośniakiem. Koszykarz mierzy 214 cm i występuje na pozycji środkowego. W minionych dwóch latach bronił barw słoweńskiego - Hopsi Polzela, ale odgrywał tam ważnej roli.
- Cieszę się, że taki klub do mnie zadzwonił i zauważył moją osobę. To wielki zaszczyt grać w takim zespole. Mam nadzieję, że się tutaj rozwinę i stanę się graczem na europejskim poziomie - mówi nam Bośniak.
- Nominalnie jestem środkowym, ale z powodzeniem mogę grać również na pozycji silnego skrzydłowego. Nie mam z tym problemu - dodaje gracz.
Ahmedović w swojej karierze nie miał okazji występować w klubie z tak bogatą historią. Podkoszowy był pod wielkim wrażeniem prezentacji, która odbyła się w niedzielę w salonie samochodowym Toyoty.
- To było coś niesamowitego. Sporo kibiców zjawiło się na prezentacji, która była zorganizowana w bardzo profesjonalny sposób. Duże wrażenie to na mnie zrobiło. Jak na razie w Gdyni czuję się znakomicie. Wszystko mi odpowiada - zaznacza.