Zaledwie dwunastoletnia historia Rosy może robić wrażenie. Po siedmiu latach występów na niższych szczeblach rozgrywkowych, w sezonie 2010/2011 radomianie zadebiutowali w pierwszej lidze. Upłynęły tylko 24 miesiące, a drużyna z województwa mazowieckiego uzyskała zaproszenie do Tauron Basket Ligi. W dwóch ostatnich sezonach, pod wodzą Wojciecha Kamińskiego, dwukrotnie zajęła czwarte miejsce w zmaganiach ekstraklasy.
Obecnie klub z Radomia to poważnie rozbudowana koszykarska organizacja, posiadająca zespoły na wszystkich szczeblach rozgrywkowych. W dniu 28 października wykona kolejny krok w swoim rozwoju - zadebiutuje w europejskich pucharach, w zmaganiach FIBA Europe Cup.
Do odległej Finlandii Rosa udała się we wtorek. Najpierw poleciała z radomskiego lotniska do Rygi, by tam przesiąść się w samolot do Helsinek. Kilkudziesięciokilometrową podróż ze stolicy do Kotki - bo z tamtejszym KTP Basket polska ekipa zmierzy się w pierwszym swoim występie w europejskich pucharach - przebyła autokarem. W składzie reprezentanta TBL zabraknie Filipa Zegzuły i Damiana Jeszke. Pierwszy z wymienionych narzeka na ból kostki, natomiast drugiego zmogła choroba.
- Przed nami historyczne dla klubu wydarzenie, nieczęsto debiutuje się przecież w europejskich rozgrywkach. Dla wielu z nas będzie to nowe, ekscytujące doświadczenie, ale mamy świadomość, że wiele osób pokłada w nas ogromne nadzieje - podkreśla Kamiński. - Uważam, że jesteśmy w stanie zaskoczyć czymś Finów, choć na pewno nie podejdziemy do tej rywalizacji zbyt pewni swego. KTP Basket to długoletnia organizacja sportowa, która ma już za sobą europejskie doświadczenia. Biorąc pod uwagę to, czego dowiedziałem się o rywalu, z całą pewnością jest to dobry team, gdyż posiada kilku bardzo wartościowych graczy - zaznacza szkoleniowiec.
Choć ekipa z Kotki sześciokrotnie triumfowała w rozgrywkach fińskiej ekstraklasy, startu obecnego sezonu na pewno nie może zaliczyć do udanych. Na siedem spotkań wygrała tylko jedno. Radomianie będą musieli uważać przede wszystkim na Amerykanina Devonne Gilesa, który w poprzednich rozgrywkach notował średnio 16,1 punktu oraz 11,3 zbiórki na mecz.
Wraz z zawodnikami i sztabem szkoleniowym do Skandynawii udali się przyjaciele klubu, dziennikarze i telewizja internetowa Zebrra.tv - od tego sezonu nowy partner medialny Rosy - która przeprowadzi bezpośrednią transmisję z tego pojedynku. Początek o godz. 17:30 czasu polskiego.