Bardzo udany debiut Ra'Shada Jamesa. AZS doczekał się strzelca z prawdziwego zdarzenia?

Co prawda Ra'Shad James odbył z zespołem AZS-u Koszalin tylko dwa treningi, to pokazał w spotkaniu ze Startem Lublin, że drzemie w nim spory potencjał pod względem zdobywania punktów, jak i atletyzmu.

W czwartek Ra'Shad James dołączył do zespołu AZS-u Koszalin. Stawił się na wieczornym treningu, a już w piątek udał się z drużyną na pierwszy wyjazdowy mecz do Lublina. Działaczom udało się dopełnić wszystkich formalności i zawodnik mógł wystąpić w spotkaniu ze Startem.

To posunięcie okazało się strzałem w dziesiątkę. Gracz był jednym z architektów zwycięstwa koszalińskich Akademików. Amerykański combo-guard na parkiecie spędził 18 minut, zdobywając w tym czasie 12 punktów (4/7 za dwa, 1/2 za trzy) i pięć zbiórek.

Zawodnik nie bał się wziąć odpowiedzialności na swoje barki w najważniejszych momentach meczu. W samej czwartej kwarcie uzyskał 11 oczek. W jednej z akcji popisał się bardzo efektownym wsadem.

Działacze wraz ze sztabem szkoleniowym liczą na to, że gracz będzie łączył zdobywanie punktów z efektownymi wsadami, które przyciągną większą liczbę kibiców na trybuny.

- Nowy zawodnik pokazał, że jest w stanie wpłynąć na nasze problemy w ofensywie i je zniwelować. Został ściągnięty po to, aby zdobywać punkty i w pierwszym meczu pokazał, że wybór był właściwy - mówi nam Marcin Kozak, prezes koszalińskiego klubu.

Źródło artykułu: