Trwa kryzys New Orleans Pelicans, Celtics roznieśli Thunder w czwartej kwarcie

East News
East News

Oklahoma City Thunder przegrała ostatnie 12 minut 11:28, a całe spotkanie 85:100. Drużyna Donovana trafiła tylko 36 proc. rzutów z gry. Anthony Davis wrócił, ale New Orleans Pelicans znów opuszczali parkiet na tarczy.

Anthony Davis miał problemy z biodrem i był zmuszony opuścić dwa spotkania New Orleans Pelicans. Wrócił do gry w niedzielę w Madison Square Garden. 22-latek zapisał na swoim koncie 36 punktów, 11 zbiórek i cztery bloki, ale nie wystarczyło to do tego, by Luizjańczycy przełamali złą passę. Gospodarze zwyciężyli 95:87.

- Wspaniale znów rywalizować na parkiecie, ale to nic nie oznacza. Wciąż przegrywamy. Mogę zdobyć 42 punkty, dwa, zero, jedno "oczko". Nieważne, chcę po prostu wygrać mecz. Teraz musimy znaleźć sposób, aby to zrobić - mówi absolwent uczelni Kentucky.

Carmelo Anthony miał 29 "oczek" i zebrał 11 piłek, ale cichym bohaterem meczu w Nowym Jorku okazał się Kevin Seraphin. Zmiennik Knicks zaaplikował rywalom sześć punktów w decydującej kwarcie, a 12 w całym spotkaniu. Kilkukrotnie ograł Anthony'ego Davisa. 25-latek oddał także hołd ofiarom ostatnich tragicznych wydarzeń poprzez specyficzną fryzurę. Miał na głowie wieżę Eiffla i napis Paryż.

Plaga urazów w Luizjanie. Pelicans legitymują się bilansem 1-9, a w niedzielę musieli radzić sobie bez Norrisa Cole'a, Kendricka PerkinsaQuincy'ego Pondextera i Tyreke'a Evansa. Opiekun drużyny z Nowego Orleanu, Alvin Gentry mimo wszystko nie szuka usprawiedliwień. - Jesteśmy sobie sami winni. Nie mamy żadnych wymówek. Możemy grać twardo i robić to, co do nas należy. Jeśli uda się wygrać mecz, świetnie. Jeśli nie, to również w porządku. Ale my tego nie robimy. W takim razie nie jesteśmy w stanie konkurować na najwyższym poziomie - przyznaje szkoleniowiec.

Kevin Garnett znów zapisał się na kartach historii! 39-latek przekroczył próg 50 tysięcy minut spędzonych na parkietach NBA. Stało się to w niedzielę podczas meczu Minnesota Timberwolves - Memphis Grizzlies. W lidze tylko trzech zawodników grało więcej - Jason Kidd (50 111), Karl Malone (54 852) oraz niekwestionowany rekordzista w tej kategorii, Kareem Abdul-Jabbar (57 446).

Leśne Wilki przez większość spotkania dotrzymały kroku faworyzowanym Niedźwiadkom. Goście podkręcili obroty pięć minut przed końcem i od stanu 89:89, doprowadzili do końcowego wyniku 114:106. Dla zespołu ze stanu Tennessee to dopiero piąte zwycięstwo w sezonie.

Oklahoma City Thunder roztrwoniła 11 punktów przewagi i niespodziewanie przegrała na własnym parkiecie 85:100. Podopieczni Billy'ego Donovana umieścili w koszu tylko 6 na 25 oddanych rzutów zza łuku. Russell Westbrook zdobył w sumie 27 punktów, ale 15 trafiając próby osobiste. Co ważne, 27-latek przestrzelił aż 15 rzutów z gry!

Serię trzech zwycięstw Grzmotu przełamali prowadzeni przez Marcusa Smarta Boston Celtics. Drugoroczniak zapisał na swoim koncie rekordowe 26 "oczek". Gospodarze po raz drugi w trwających rozgrywkach grali bez Kevina Duranta. Tylko Serge Ibaka trzymał poziom. Reprezentujący Hiszpanię Kongijczyk miał 16 punktów i 10 zbiórek.

Sacramento Kings przegrywali nawet 91:99 w końcówce spotkania, by ostatecznie triumfować 107:101! Toronto Raptors przez ostatnie cztery minuty oddali tylko jeden celny rzut. Katem Dinozaurów okazał się DeMarcus Cousins. Podkoszowy dwukrotnie zablokował DeMara DeRozana w kluczowych momentach, a ponadto uzbierał 36 punktów i 10 zbiórek. - To szalone, co zrobił tego wieczoru. Był po prostu niesamowity - komplementował kolegę Włoch, Marco Belinelli.

Wyniki:

New York Knicks - New Orleans Pelicans 95:87 (23:27, 19:17, 26:21, 27:22)
(Anthony 29, Galloway 15, Seraphin 12 - Davis 36, Anderson 16, Gordon 11)

Minnesota Timberwolves - Memphis Grizzlies 106:114 (23:22, 26:33, 30:26, 27:33)
(LaVine 25, Wiggins 21, Towns 14 - Green 21, Conley 20, Chalmers 16, Gasol 16)

Charlotte Hornets - Portland Trail Blazers 106:94 (35:27, 36:18, 18:21, 17:28)
(Batum 33, Jefferson 29, Walker 14 - Lillard 23, Crabbe 17, McCollum 16)

Atlanta Hawks - Utah Jazz 96:97 (24:27, 28:20, 22:27, 22:23)
(Millsap 28, Bazemore 16, Horford 16, Korver 11, Schroder 11 - Favors 23, Hood 20, Burks 18)

Oklahoma City Thunder - Boston Celtics 85:100 (24:24, 28:21, 22:27, 11:28)
(Westbrook 27, Ibaka 16 - Smart 26, Thomas 20, Bradley 14)

Sacramento Kings - Toronto Raptors 107:101 (22:23, 31:28, 26:31, 28:19)
(Cousins 36, Gay 27, Casspi 14 - DeRozan 24, Lowry 22, Carroll 17, Joseph 17)

Los Angeles Lakers - Detroit Pistons 97:85 (21:18, 27:26, 18:22, 31:19)
(Bryant 17, Clarkson 17, Young 13, Hibbert 12 - Dinwiddie 17, Drummond 17, Caldwell-Pope 10)

Źródło artykułu: