Trener Śląska: Rywale byli lepsi od nas. Zasłużyli na wygraną

Śląsk Wrocław w poniedziałek poniósł już siódmą porażkę w rozgrywkach Tauron Basket Ligi. Trójkolorowi zajmują dopiero 15. miejsce w ligowej tabeli.

W poniedziałek podopieczni Emila Rajkovicia musieli uznać wyższość BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski. Drużyna Zorana Sretenovicia wygrała 87:82. "Stalówkę" do końcowego sukcesu poprowadził tercet Curtis Millage-Alexis Wangmene-Marcin Sroka, który łącznie zdobył aż 62 punkty!

- Gratuluję zwycięstwa zespołowi z Ostrowa Wielkopolskiego. Drużyna Zorana Sretenovicia zasłużyła na wygraną w tym spotkaniu. Byli po prostu lepsi od nas, szczególnie w drugiej połowie. Tam zagrali mądrzej, agresywniej i wykorzystali nasze błędy, które popełnialiśmy - przyznał na konferencji prasowej macedoński trener Śląska Wrocław.

Trener Trójkolorowych miał pretensje do swoich zawodników za to, że nie zrealizowali jego przedmeczowych założeń. To "Stalówka" kontrolowała przebieg wydarzeń na parkiecie.

Emil Rajković: Zawodnicy nie zrealizowali planu
Emil Rajković: Zawodnicy nie zrealizowali planu

- Pozwoliliśmy grać rywalom w ten sposób, jaki najbardziej lubią. Sami z kolei w ogóle nie trzymaliśmy się planu, który sobie założyliśmy - dodał.

Gospodarze mieli ogromną przewagę na tablicach (33-26). Sam Alexis Wangmene miał dziesięć zbiórek.

- Mieliśmy spore problemy na tablicach. Rywale mieli przewagę w grze podkoszowej, co skutecznie wykorzystali. Mieli aż 18 zbiórek w ataku. To pozwalało im ponawiać akcje. "Trójki" w końcowych fragmentach meczu nas dobiły - przyznał Rajković.

Śląsk okazję do rehabilitację będzie miał już w środę. Na własnym parkiecie zmierzy się w ramach FIBA Europe Cup z Royal Hali Gaziantep.

Źródło artykułu: