Fatalny występ Josha Parkera. "Porażkę w Sopocie biorę na siebie"
Josh Parker przyzwyczaił kibiców Polfarmexu Kutno do tego, że gra na równym i solidnym poziomie. W sobotę jednak kompletnie zawiódł. Amerykanin trafił zaledwie jeden z 13 rzutów z gry!
- Powiem szczerze, że trudno znaleźć słowa, aby opisać mój fatalny występ. Byłem tragiczny w tym spotkaniu. Wszystko robiłem źle. Nie mogłem znaleźć odpowiedniego rytmu. Najbardziej boli mnie fakt, że pociągnąłem za sobą całą drużynę, która zagrała najgorsze zawody w tym sezonie. Biorę winę na siebie za tę porażkę - przyznaje amerykański rozgrywający.
- Muszę zobaczyć wideo z tego meczu i wyciągnąć wnioski. Przepraszam kibiców za to fatalne spotkanie, ale jednocześnie zapowiadam rehabilitację - podkreśla.
W czwartek kolejny sprawdzian przed Parkerem i spółką. Polfarmex udaje się na wyjazd do Zgorzelca. - Trzy porażki z rzędu to nic miłego. Trzeba wyjść i zagrać o pełną pulę - komentuje Parker, który przeciętnie w tym sezonie zdobywa 13,5 punktu na mecz.