Zoran Martić docenił klasę rywala, który wyrasta na jednego z ligowych potentatów. Torunianie są w gazie i ostatnio mocno postawili się Stelmetowi BC w Zielonej Górze. - Przede wszystkim należy pogratulować gospodarzom zwycięstwa. Ostatnie tygodnie pokazały, że mają oni jedną z najsilniejszych formacji ofensywnych w lidze. Choćby w meczu w Zielonej Górze widać było, że wyniki punktowe torunian stały na wysokim poziomie - zaznaczył szkoleniowiec Trefla.
Polski Cukier stopniowo powiększał przewagę nad swoim piątkowym rywalem. Gra sopocian momentami wyglądała dobrze, ale ostatecznie nie udało im się zdobyć punktów. - Naszym celem na ten mecz było się po prostu postawić i zagrać w defensywie tak dobrze, jak tylko potrafimy. Próbowaliśmy robić wszystko żeby rywale nam nie uciekli z wynikiem, ale jak widać, to nie było najłatwiejsze zadanie. Polski Cukier był dziś po prostu lepszą drużyną - zauważył Martić.
- Myślę, że przyczyną naszej porażki były straty w pierwszej połowie, a poza tym znakomita gra Michała Michalaka i Maksyma Kornijenki, który raz za razem trafiał za trzy i za dwa punkty. Ci dwaj gracze w drugiej części meczu dali swojej drużynie prowadzenie i pewność siebie - zakończył trener sopockiej ekipy.