Tydzień temu informowaliśmy o zmianach w Anwilu Włocławek, jakimi były: pożegnanie się z Grzegorzem Kukiełką oraz zatrudnienie Danilo Andjusicia. Jednocześnie pisaliśmy, że to prawdopodobnie nie koniec zmian w Anwilu Włocławek i rzeczywistość potwierdziła te przypuszczenia. Zawodnikiem klubu z Kujaw i to aż do czerwca 2018 roku został Michał Chyliński.
- Potwierdzam, że rozmawialiśmy z Michałem, jak i z jego agentem. Wiadomo - Michał Chyliński, bardzo duże nazwisko, klasowy gracz. Ciężko jednak powiedzieć co się wydarzy, bo nie tylko my pytaliśmy o tego zawodnika - przyznał na niedawnej konferencji prasowej Arkadiusz Lewandowski, prezes KK Włocławek S.A. W poniedziałek sternik klubu mógł klasnąć w dłonie - reprezentant Polski został kolejnym zawodnikiem w talii Igora Milicicia.
Anwil pytał o Chylińskiego już przed Świętami Bożego Narodzenia, ale nie był jedynym zainteresowanym. Śląsk Wrocław, Energa Czarni Słupsk, MKS Dąbrowa Górnicza - wszystkie te kluby wymieniano w kuluarach jako potencjalnych pracodawców.
Ostatecznie w niedzielę wieczorem dogadano ostatnie szczegóły dwuipółletniego kontraktu, a w poniedziałek rano obie strony złożyły podpisy pod umową.
O klasie i umiejętnościach niespełna 30-letniego gracza nie trzeba w koszykarskiej Polsce nikogo przekonywać. W ciągu sześciu (a właściwie pięciu, bo przez jeden sezon zawodnik leczył kontuzję) lat w PGE Turowie Chyliński wywalczył cztery medale mistrzostw Polski (jeden złoty i trzy srebrne), a wcześniej występował także w Astorii Bydgoszcz. Występy w Polsce, rzucający obrońca przeplatał grą zagranicą. Już jako 18-latek podpisał umowę z Unicają Malaga, grał również w niższych ligach w Hiszpanii.
Minionego lata Chyliński postanowił rozstać się z PGE Turowem i podpisał kontrakt z Telekomem Baskets Bonn. Gdy jego drużyna zanotowała aż 12 porażek z rzędu (łącznie w lidze i w rozgrywkach europejskich), Polak został uznany "kozłem ofiarnym" i zwolniony. Ogółem rozegrał więc w barwach Telekomu 13 meczów: siedem w Bundeslidze i sześć w EuroCup. Przeciętnie notował 4,1 punktu, 1,4 zbiórki i 1 asystę w ciągu 19 minut w krajowych rozgrywkach oraz 7,5 punktu, 1,5 zbiórki i 1,5 asysty w 20 minut na arenie międzynarodowej.
Chyliński to duże wzmocnienie, a jeszcze większe nazwisko, które jak nie jednokrotnie widzieliśmy - nie zawsze gra. Oby był wzmocnieniem, bo będzie bardziej wyrównana walk Czytaj całość