Anwil chce zakończyć maraton zwycięstwem, Start - przełamać serię

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

Na przełomie grudnia i stycznia Anwil Włocławek miał zaplanowane cztery spotkania, które zakończą pierwszą część rundy zasadniczej. Trzy wcześniejsze mecze Rottweilery wygrały, więc teraz liczą nad podtrzymanie passy i zwycięstwo w Lublinie.

Na krańcach tabeli

Z bilansem 11:4 Anwil Włocławek zajmuje obecnie 3. miejsce w Tauron Basket Lidze i bardzo wyraźnie zaznacza swoje ambicje co do celów w tym sezonie. Tymczasem Start Lublin to drużyna, która ma niemalże identyczny, odwrotny bilans (3:11) i też zajmuje trzecią lokatę w tabeli, tyle że od końca.

Wielkie chwile

Start Lublin zaskoczył całą koszykarską Polskę, wygrywając w połowie grudnia z niepokonanym jeszcze wówczas mistrzem kraju, Stelmetem Zielona Góra. To była chwila prawdziwego triumfu drużyny, która - wydawać by się mogło - zmieniała swoje oblicze po rozstaniu z trenerem Pawłem Turkiewiczem. Niestety dla tego klubu, trzy kolejne spotkania okazały się przegrane...

Lublinianie pokonali czempiona, natomiast Anwil Włocławek właśnie przeciwko zielonogórzanom zanotował najgorsze spotkanie w tym sezonie i doznał wysokiej porażki. Na szczęście dla trenera Igora Milicicia, ów bardzo zimny prysznic mocno się przydał, bowiem w trzech kolejnych spotkaniach włocławianie wygrywali. Kolejno z Treflem Sopot (76:60), Polfarmexem Kutno (58:54) i Polskim Cukrem Toruń (82:67).

Po przełamanie

Drużyna Dusana Radovicia walczy więc o przełamanie złej serii trzech kolejnych porażek. Pod wodzą nowego szkoleniowca lublinianie jeszcze nie wygrali, przegrywając wszystkie trzy ostatnie wyjazdowe spotkania. Co ciekawe, grali dokładnie z tymi samymi przeciwnikami, z którymi ostatnio wygrywał Anwil, czyli Treflem (66:72), Polfarmexem (58:67) i Polskim Cukrem (63:88).

Warto dodać, że o przełamanie pewnej prawidłowości zagra również Anwil. Włocławianie jeszcze ani razu w tym sezonie nie zanotowali serii czterech zwycięskich spotkań z rzędu. Wcześniej dwukrotnie wygrywali przez trzy kolejne kolejki, ale w "czwartych" spotkaniach lepsi okazywali się gracze MKS-u Dąbrowa Górnicza i Energi Czarnych Słupsk.

Powroty i wzmocnienia

Trener Radović z pewnością cieszy się z tego, że do gry wrócił już Nick Kellogg, gdyż statystycznie to najważniejszy (11,1 punktu na mecz) zawodnik Startu. Tymczasem we Włocławku liczą na udany debiut najnowszego nabytku, Danilo Andjusicia, który trenuje z zespołem od wtorku.

Warto dodać, że po kilkumiesięcznej przerwie do Lublina wraca Bartosz Diduszko, skrzydłowy, który w poprzednim sezonie bronił barw Startu, a obecnie jest bardzo ważną postacią Anwilu.

W teorii - wszystko jasne

Murowanym faworytem rywalizacji jest zespół Milicicia, ale koszykówka nie raz pokazywała, że przedmeczowym teoriom można zadać kłam, jeśli tylko kopciuszek zagra maksymalnie zmotywowany i wykorzysta lekceważenie silniejszego.

Koszykarze Startu zapowiadają walkę i powrót do dyspozycji z meczu ze Stelmetem, natomiast gracze Anwilu chcą pozytywnie zakończyć czteroetapowy, świąteczno-noworoczny maraton. Trzy wcześniejsze mecze wygrali, w piątek mają nadzieję postawić kropkę nad "i".

Mecz Start Lublin - Anwil Włocławek odbędzie się w piątek o godz. 19.

Komentarze (1)
Vallaa
8.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Anwil da rade. Pozdrawiam wszystkich fanów koszykówki i grających w basketballCM