Jerel Blassingame zostaje w Enerdze Czarnych Słupsk

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski

Przez kilkanaście dni był rozgrywany temat odejścia Jerela Blassingame'a do Lietuvosa Rytas Wilno. Na transfer bardzo go namawiał Tomas Pacesas, ale ostatecznie litewski klub zdecydował się na angaż Kena Browna, byłego gracza MKS-u Dąbrowa Górnicza.

W ostatnich dniach grudnia przedstawiciele Lietuvosu Rytas Wilno zgłosili chęć zakontraktowania Jerela Blassingame'a, amerykańskiego rozgrywającego Energi Czarnych Słupsk. Wielkim orędownikiem transferu był Tomas Pacesas. Obaj współpracowali ze sobą w Asseco Prokomie Gdynia. To właśnie pod wodzą Pacesasa amerykański rozgrywający rozgrywał swoje najlepsze mecze w rozgrywkach Euroligi.

Blassingame w rozmowie z naszym serwisem po meczu z Asseco Gdynia (3 stycznia) potwierdził, że rozważa propozycję z litewskiego klubu.

- To nie jest żadna plotka, czy wymysł dziennikarzy. Pojawiła się oferta z tego klubu, którą mam na stole i ją rozważam. Mam dwa dni na podjęcie decyzji. Cała sprawa jest dla mnie trudna, bo nie chcę, aby drużyna ze Słupska ucierpiała - mówił amerykański rozgrywający.

Gracz ostatecznie zdecydował się nie przyjąć propozycji litewskiego klubu, mimo że Tomas Pacesas kilkakrotnie do niego dzwonił i namawiał na transfer.

Ciekawostką jest fakt, że działacze Lietuvosu Rytas Wilno na pozycję rozgrywającego zakontraktowali Kena Browna, który w poprzednim sezonie reprezentował barwy MKS-u Dąbrowa Górnicza. Ostatnio Amerykanin występował w lidze holenderskiej.

Komentarze (3)
avatar
basketmann
13.01.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Chyba zdecydował się nie przyjąć, a nie nie zdecydował się przyjąć. 
avatar
ECSfan
13.01.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To, że zostanie było już wiadome tydzień temu. 
avatar
fazzzi
13.01.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Podejrzewam, że git dla Słupska;)... bo dla TBL na pewno;) Fajnie, że został. Niewątpliwie dodaje kolorytu lidze... jak by to dwuznacznie nie zabrzmiało;)