Zoran Martić: Zawodnicy stanęli na wysokości zadania

WP SportoweFakty / Rafał Sobierański
WP SportoweFakty / Rafał Sobierański

Trefl Sopot w zaległym spotkaniu TBL pokonał na własnym parkiecie Siarkę Tarnobrzeg 72:53. Gospodarze wygraną zawdzięczają dzięki znakomitej postawie w drugiej połowie.

Pierwsze minuty środowego spotkania nie wskazywały na to, że sopocianie odniosą czwarte zwycięstwo w Tauron Basket Lidze. To goście z Tarnobrzega dyktowali warunki, obejmując w pewnym momencie nawet 11-punktowe prowadzenie.

- Na początku meczu graliśmy za miękko. Goście trafiali trudne rzuty i dość szybko złapali odpowiednią pewność siebie. Mieliśmy pewne problemy z zatrzymaniem ich, ale z biegiem czasu nasza gra w defensywie uległa poprawie i Siarka miała problemy - przyznaje Zoran Martić, opiekun sopockiego Trefla.

Sopocianie jeszcze w pierwszej połowie zdołali odrobić większość strat. Na przerwę schodzili tylko z trzypunktowym deficytem. W drugiej odsłonie gospodarze nie dali już żadnych szans tarnobrzeżanom, którzy zdołali zdobyć zaledwie 17 punktów!

- W drugiej połowie graliśmy już na odpowiednim poziomie. Dobrze realizowaliśmy założenia i zasłużenie sięgnęliśmy po wygraną - komentuje Słoweniec.

Dla sopocian była to czwarta wygrana w rozgrywkach. Zoran Martić cieszy się z faktu, że jego zawodnicy dość szybko otrząsnęli się po pechowej porażce z PGE Turowem Zgorzelec.

- Mecz z Siarką był dla nas bardzo ważny. Cieszę się, że zawodnicy stanęli na wysokości zadania i pokonali zespół z Tarnobrzega. Bardzo chcieliśmy się zrehabilitować za ostatnią wpadkę z PGE Turowem Zgorzelec. Zabrakło nam wówczas koncentracji w końcówce - zaznacza trener Trefla Sopot.

Już w sobotę żółto-czarni zmierzą się na wyjeździe z Asseco Gdynia.

Źródło artykułu: