Emil Rajković przed meczem ze Stelmetem BC: Widać progres w naszej grze

- W ostatnich meczach gramy lepiej. Widać progres w naszej grze - podkreśla Emil Rajković, szkoleniowiec Śląska Wrocław. Jak jego podopieczni wypadną na tle Stelmetu BC Zielona Góra?

Śląsk Wrocław w czwartek w ramach FIBA Europe Cup rywalizował z Turk Telekom Ankara. Zespół ze stolicy Dolnego Śląska wyraźnie uległ tureckiej ekipie 48:69. To była czwarta porażka podopiecznych Emila Rajkovicia w drugiej fazie rozgrywek.

- Turk Telekom był od nas zdecydowanie lepszy i zasłużenie wygrał. Rywale grali z dużą inteligencją. Wykorzystywali swoje silne strony. Widać było, że w momentach kiedy się do nich zbliżaliśmy, potrafili wyegzekwować swoje zagrywki i znów nam odjeżdżali - uważa Rajković, który mimo niekorzystnego wyniku chwali swoją ekipę za postawę w tym spotkaniu.

- Na pewno podjęliśmy walkę. Było widać zaangażowanie, ambicję i determinację. W dużej mierze zawodnicy zrealizowali przedmeczowe założenia. Uważam, że końcowy wynik nie do końca odzwierciedla to, co działo się na parkiecie. Nie zasłużyliśmy na tak wysoką porażkę. 10 punktów przewagi byłoby sprawiedliwym wynikiem - zaznacza.

Wrocławianie, z racji tego, że nie mają już szans na awans do kolejnej fazy, koncentrują się na walce o punkty w Tauron Basket Lidze. Sytuacja Trójkolorowych w tabeli nie jest najlepsza. Zespół ze stolicy Dolnego Śląska z bilansem 3:13 zajmuje ostatnie miejsce.

- Nasza gra się rozwija, poprawiamy się. Widać progres. Przed nami spotkania ze Stelmetem BC i Telenetem Ostenda, w których na pewno będziemy walczyć. Nie poddamy się. Później przyjeżdża do nas Trefl i zrobimy wszystko, by wygrać przed własną publicznością - komentuje szkoleniowiec Śląska.

W sobotę wrocławianie na wyjeździe zagrają ze Stelmetem BC, który w ramach TBL po raz ostatni we własnej hali przegrał 11 czerwca 2014 roku. Czy Trójkolorowych stać na sprawienie sensacji?

Komentarze (0)