Polfarmex w świetnej formie! AZS w tarapatach!

W ostatnim czasie na przeciwstawnych biegunach znajdują się drużyny AZS-u i Polfarmexu. Koszalinianie są w poważnym kryzysie, z którego nie udało im się nadal wyjść, wskutek czego ulegli przed własną publicznością zespołowi z Kutna.

Akademicy dotychczas zawodzili, choć na papierze ich skład wyglądał naprawdę przyzwoicie. Niezbędne okazały się zmiany w drużynie, które mają przynieść wyraźną poprawę w grze koszalinian. Wszakże wciąż mają oni szansę na awans do fazy play-off. Oczywiście pod warunkiem, że w drugiej części sezonu będą notowali lepsze wyniki.

Póki co niewiele na to wskazuje. Podopieczni Davida Dedka doznali już dziesiątej porażki w obecnych rozgrywkach. To już czwarta przegrana z rzędu, która dobitnie sygnalizuje, że AZS znalazł się w poważnych tarapatach. Można jeszcze zrozumieć porażki z Energą Czarnymi Słupsk, zielonogórskim Stelmetem, ale nie sposób wytłumaczyć klęskę w starciu z Polpharmą Starogard Gdański.

Nie chodzi tylko o to, że była to czwarta przegrana z rzędu. Aż trzy z nich akademicy ponieśli we własnym obiekcie, gdzie wcześniej notowali przyzwoite wyniki. Tymczasem najpierw Polpharma, później Stelmet, wreszcie Polfarmex przyjechali i bez trudu sięgnęli po zwycięstwo.

Kutnianie jedynie w drugiej kwarcie napotkali na wyraźny opór ze strony graczy Dedka. Gospodarze dobrze spisali się w ataku i odrobili straty. Zawodnicy Jarosława Krysiewicza odpowiedzieli tuż po przerwie i to w jeszcze lepszym stylu. Nie tylko zniwelowali deficyt, ale poszli dalej i na początku czwartej odsłony mieli już osiemnaście punktów przewagi.

Mimo że koszalinianie znacząco zmniejszyli rozmiary porażki, to przecież powodów do zadowolenia nie mieli. Najskuteczniejszy w ekipie AZS-u był Patrik Auda, który zdobył 16 punktów, zebrał 3 piłki, rozdał 2 asysty i zanotował jeszcze przechwyt. U gości najlepiej spisali się Josh Parker, Jarosław Zyskowski oraz Mateusz Bartosz. Dwaj Polacy są ostatnio w wysokiej dyspozycji.

Ma to przełożenie na rezultaty uzyskiwane przez Polfarmex. Kutnianie są w odwrotnym położeniu niż akademicy. Właśnie odnieśli czwarte zwycięstwo z rzędu. Wcześniej zdemolowali Asseco Gdynia oraz pokonali MKS Dąbrowa Górnicza i BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski. Wysoka forma graczy Krysiewicza sprawiła, że zespół umocnił się na szóstej pozycji w tabeli i nadal ma szanse na wyższą lokatę.

AZS Koszalin - Polfarmex Kutno 78:84 (14:20, 25:19, 16:27, 23:20)

AZS: Auda 16, Hannah 11, Pechacek 10, James 9, Mielczarek 9, Łukasiak 8, Nowakowski 7, Austin 6, Dąbrowski 2, Wadowski 0.

Polfarmex: Parker 22, Zyskowski 17, Bartosz 13, Grochowski 9, Johnson 8, Fraser 6, Gabiński 6, Jarecki 5, Wołoszyn 0.

Komentarze (34)
avatar
kibickosz
31.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wracając do tematu parkera faktycznie można by go częściej wykorzystywać na dwójce . Wczoraj krysiewicz musiał tak ustawić grę i fajnie to zadziałało. Josh nie jest mistrzem świata w kreowaniu Czytaj całość
avatar
kibickosz
31.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
słychać było tylko Was :) 
avatar
kibickosz
31.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Faktycznie Krysiewicz początkowo nie miał zaufania do Polaków w osobach Bartosza Grochowskiego Jareckiego Malczyka. Od jakiegoś czasu zmienił zdecydowanie podejście co skutkuje tym , że gra wy Czytaj całość
avatar
kibickosz
31.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bilans 12-7 . Rzut okiem na tabele - 6 miejsce. Za nami posiadajace duzo większe budzety szczecin Koszalin Dabrowa ostrów itd. Faktycznie wielki minus dla trenera i klubu 
avatar
marzami
31.01.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Cieszę się razem z kutniakami.......
Gratulacje:)