Bartłomiej Bojko: Miejsca 9-10 gwarantujące utrzymanie są w naszym zasięgu

Zawodnicy SKK Siedlce mają za sobą bardzo udany miesiąc. W ostatniej kolejce jednak podopieczni trenera Teohara Mollova musieli uznać wyższość Śląska Wrocław. - Miejsca 9-10 gwarantujące utrzymanie są w naszym zasięgu - powiedział Bartłomiej Bojko.

Jakub Artych
Jakub Artych
WP SportoweFakty / Karol Słomka

Styczeń był bardzo udanym miesiącem dla zespołu z Siedlec. W tym czasie koszykarze SKK zanotowali cztery zwycięstwa oraz dwie porażki. Co ciekawe, w styczniu ekipa z Mazowsza wygrała tyle spotkań, ile przez całą pierwszą rundę rozgrywek. Dzięki lepszej formie, podopieczni Teohara Mollova włączyli się do walki o bezpieczne utrzymanie w lidze.

Koszykarze z Siedlec marzą o zakwalifikowaniu się do play-offów, jednak konkurencja do gry w czołowej ósemce jest bardzo duża. - Miejsca 9-10 gwarantujące spokojne utrzymanie są jak najbardziej w naszym zasięgu - przyznaje z kolei podkoszowy Bartłomiej Bojko, który powraca do gry po nieprzyjemnym urazie, jakiego doznał w grudniu.

WP SportoweFakty: W sobotę przegraliście z niżej notowanym Śląskiem. Z przebiegu meczu była szansa, aby pokusić się o dwa punkty?

Bartłomiej Bojko: Źle zaczęliśmy spotkanie ze Śląskiem, ale gdy złapaliśmy swój rytm gra się wyrównała. Gdybyśmy trafili dwie lub trzy trójki więcej, mecz mógłby skończyć się dla nas pozytywnym wynikiem.

Rywale bardzo dobrze grali w defensywie. To była główna przyczyna porażki SKK?

- To prawda, rywale bardzo dobrze bronili. Mocno naciskali na rozgrywającego i zacieśniali pole trzech sekund, w efekcie czego mieliśmy dużo otwartych rzutów z dystansu. Niestety nasza skuteczność w tym meczu nas zawiodła. Zupełnie inaczej było w spotkaniu w Siedlcach, gdzie Śląsk mocno odcinał obwód a zostawiał dużo wolnego miejsca pod koszem. Śląsk wykorzystał atut swojej hali, w której wiele zespołów ma problem ze skutecznością i to dało im zwycięstwo.

Mimo porażki ze Śląskiem, styczeń był dla was bardzo dobrym miesiącem. O co tak realnie może powalczyć SKK?

- Cały czas walczymy o to upragnione 8 miejsce, jednak porażka ze Śląskiem nas od tego oddaliła. Miejsca 9-10 gwarantujące spokojne utrzymanie są jak najbardziej w naszym zasięgu.

Przed wami pojedynek z Pogonią Prudnik, z którą niespodziewanie wygraliście w pierwszej rundzie rozgrywek. Będzie to bardzo trudny mecz?

- Pogoń Prudnik personalnie ma bardzo mocny skład, co pokazuje ich miejsce w tabeli. Ale to my wygraliśmy u nich i przewaga psychiczna będzie po naszej stronie. Nie zmienia to jednak faktu, że będzie to dla nas ciężki mecz. Zrobimy wszystko, aby go wygrać i zdobyć cenne dwa punkty.

Od kilku tygodni nowym trenerem SKK jest Teohar Mollov. Jak ci się współpracuje z tym szkoleniowcem?

- Z trenerem współpracuje mi się bardzo dobrze. Stawia na twardą obronę i daje nam swobodę w ataku. Rozumiemy się z nim dobrze i ciężko trenujemy. Widać progres w naszej grze. Nie pozostaje nam nic innego jak do końca bić się o play-offy.

Rozmawiał Jakub Artych

Które miejsce zajmie SKK Siedlce po rundzie zasadniczej?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×