Największe szanse dawane są byłym kolegom Fishera z Los Angeles Lakers - Brianowi Shaw oraz Luke'owi Waltonowi. Pierwszy jest bez pracy od marca zeszłego roku, kiedy przestał prowadzić Denver Nuggets, drugi natomiast jest asystentem Steve'a Kerra w Golden State Warriors.
Jednak zupełnie nieoczekiwanie pojawił się kolejny kandydat. Chęć poprowadzenia zespołu z Nowego Jorku wyraził... Dennis Rodman. Kontrowersyjny trzykrotny mistrz NBA z Chicago Bulls ogłosił to na swoim profilu na Twitterze.
Hey @PhilJackson11 @nyknicks, I have a pretty decent resume on the court and I can coach; and I'm available. Call me. @nba
— Dennis Rodman (@dennisrodman) luty 8, 2016
Oczywiście mało prawdopodobny wydaje się fakt, że Knicks sięgną po zupełnie niedoświadczonego w trenerskim fachu Rodmana. Jednak, gdyby zdecydowali się na taki ruch, jednego moglibyśmy być pewni - w Nowym Jorku nie byłoby nudno.
Do czasu znalezienia nowego szkoleniowca funkcję tę będzie pełnił Kurt Rambis.
Zobacz wideo: Niemiecka prasa: Lewandowski i Mueller idą po rekord
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.