[b]
WP SportoweFakty: Lekko, łatwo i przyjemnie - tak wyglądał mecz Stelmetu BC Zielona Góra w Słupsku w ostatnią niedzielę.[/b]
Przemysław Zamojski: Byliśmy znakomicie przygotowani do tego spotkania pod względem taktycznym. Sztab szkoleniowy wykonał świetną robotę. Wiedzieliśmy, że czeka nas trudne spotkanie.
Może to tak z boku wyglądało, że to było łatwe spotkanie, ale musieliśmy zostawić sporo zdrowia, aby odnieść zwycięstwo. Zagraliśmy agresywnie i w pełni zrealizowaliśmy przedmeczowe założenia. Taka postawa może nas tylko cieszyć.
Gospodarze tak naprawdę ani przez moment wam nie zagrozili.
- Dobrze kontrolowaliśmy przebieg wydarzeń na parkiecie. Nie daliśmy się gospodarzom rozpędzić. Popełniliśmy mało strat w ataku, a na dodatek dobrze wracaliśmy do obrony. Była odpowiednia rotacja w defensywie, jeden zawodnik pomagał drugiemu i Energa Czarni nie mieli za dużo otwartych pozycji do rzutu. Jesteśmy zadowoleni z takiego obrotu spraw.
41 punktów straconych to wynik godny uwagi. Duma rozpiera?
- Oczywiście, że jest duża radość, ale tak naprawdę to tylko jeden mecz w Tauron Basket Lidze. Musimy koncentrować się na kolejnych spotkaniach, które przed nami.
Czy po zwycięstwie nad Umaną Reyer Venezia nie poczuliście się zbyt pewnie? Nie obyło obaw o prawidłową koncentrację?
- Nie, ponieważ mamy wielu doświadczonych zawodników w zespole, którzy sporo widzieli i przeżyli. Dużą rolę odegrał także trener Filipovski, który nas tonuje i uspokaja. Mówi nam jasno, abyśmy koncentrowali się na swojej robocie i wykonywali ją jak najlepiej.
[b]
Przed wami bardzo napięty grafik - najpierw Puchar Polski, a później Uniks Kazań.[/b]
- To prawda. Najpierw koncentrujemy się na walce o Puchar Polski. Chcemy zajść jak najdalej. Na pewno będziemy walczyć na całego. Jedziemy tam po zwycięstwo.
Czyli żadnego odpuszczania nie będzie, by zostawić siły na Uniks?
- Na pewno nie odpuścimy Pucharu Polski. Bronimy tego trofeum sprzed roku i na pewno chcemy to teraz powtórzyć. Najpierw czeka nas starcie z Asseco Gdynia. Chcemy dobrze rozpocząć turniej.
Twoja forma w ostatnich tygodniach mocno poszła do góry.
- Czuję się bardzo dobrze pod względem fizycznym. Odzyskałem swoją szybkość.
Mijasz, rzucasz - pełen wachlarz w ofensywie.
- Grożę rzutem z dystansu, więc zawodnicy podchodzą nieco bliżej i mogę ich swobodnie mijać. Wcześniej tego nie wykorzystywałem. Teraz staram się zdobywać punkty nieco częściej po penetracjach.
[b]Rozmawiał Karol Wasiek
[/b]
Zobacz wideo: Krystyna Guzik w formie przed MŚ."Sama byłam w szoku"
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.
Jeszcze 2 tygodnie temu Zamoj i Grucha grali jakby przez rok pilki nie widzieli.
Do roboty :D