GTK utrzyma I ligę? "Z taką grą spokojnie możemy się o nią bić"

GTK Gliwice nie pozostawiło najmniejszych złudzeń w derbowym meczu ekipie GKS-u Tychy. Z gry swoich podopiecznych usatysfakcjonowany był Paweł Turkiewicz, który jasno określił, że takich gliwiczan chce oglądać w każdym spotkaniu.

Gliwiczanie przeszli niesamowitą metamorfozę w ostatnim czasie. Po wysokiej porażce z beniaminkiem z Katowic, przyszła kolej na efektowny triumf w starciu z czołową ekipą ligi, jaką jest tyski GKS.

- Nie wiem skąd się wzięła nagle taka odmiana. Z taką grą spokojnie możemy bić się w fazie play-out o utrzymanie - przekonuje Paweł Turkiewicz, szkoleniowiec GTK Gliwice. Po chwili jednak dodaje, że po porażce z Akademikami z Katowic doszło do konkretnych rozmów w drużynie. - Musieliśmy sobie powiedzieć parę cierpkich słów i może to wpłynęło na zespół, że trzeba być zdeterminowanym w walce o zwycięstwa.

Co zadecydowało o wysokiej wygranej z tyszanami? To przecież rywale byli stawiani w roli zdecydowanego faworyta do zwycięstwa.

- Jak widać, jest to zespół, który musi być bardzo mocno skoncentrowany. Nie może popełniać dużej liczby błędów. Gdy funkcjonujemy jako zespół, to wygląda to jak prawdziwa koszykówka. Jest zaangażowanie, są chęci, determinacja i charakter. Wtedy okazuje się, że ten zespół ma potencjał - dodaje.

Sobotnie spotkanie ułożyło się doskonale dla GTK, którzy rozpoczęli od prowadzenia 13:0. - Założyliśmy sobie pewne rzeczy które udawało się realizować. Wiadomo, błędy się pojawiły, ale to normalne. Wszystko jest połączone i związane z dobrą koncentracją w defensywie - oznajmia Turkiewicz.

Trener GTK ma nadzieję, że taka dyspozycja jego podopiecznych utrzyma się na dłużej. Zwłaszcza teraz, że gliwiczanie mają przed sobą serię czterech kolejnych wyjazdów.

- Mam nadzieję, że to jakiś prognostyk. Mamy teraz cztery wyjazdy i trzeba grać do końca, walcząc o najlepszą pozycję przed fazą play out - zakończył.

Komentarze (0)