Kevin Martin dołączy do San Antonio Spurs

San Antonio Spurs podpiszą kontrakt z drugim zawodnikiem, którego umowa w ostatnich dniach została wykupiona przez Minnesotę Timberwolves. W zespole "Ostróg" oficjalnie jest już Andre Miller, na dniach dołączy do niego Kevin Martin.

W tym artykule dowiesz się o:

Poważna kontuzja, której doznał na początku lutego Manu Ginobili, i która wymagała operacji sprawiła, że zespół San Antonio Spurs woli dmuchać na zimne. Play-offy zbliżają się wielkimi krokami i jeżeli drużyna realnie myśli o zagrożeniu Golden State Warriors w ich drodze po tytuł, nie mogą sobie pozwolić na jakiekolwiek braki kadrowe.

Argentyńczyk opuścił 12 ostatnich spotkań, jednak lekarze potwierdzili, że Ginobili jest już w stanie powrócić na parkiet. Najbliższe tygodnie będą sprawdzianem, czy podstawowy rezerwowy zespołu będzie w stanie wrócić do swojej normalnej dyspozycji.

Zarząd Spurs po okienku transferowym postanowił zdecydować się na pozyskiwanie doświadczonych graczy, którzy będą niezwykle potrzebni podczas walki w play-offach. Z drużyną jest już oficjalnie Andre Miller, a najnowsze raporty zaufanych źródeł potwierdzają, że na dniach umowę z ekipą z San Antonio podpisze również Kevin Martin. Przybycie do zespołu tego drugiego oznacza, że jeden z obecnych graczy "Ostróg" będzie musiał zostać zwolniony. Najprawdopodobniej będzie to ktoś z dwójki Jonathon Simmons - Rasual Butler.

Spurs już teraz posiadają trzecią najlepszą ofensywę w lidze. Zdobywają średnio 109 punktów na 100 posiadań, a wyprzedzają ich w tej kategorii jedynie Golden State Warriors (112,5 per 100) oraz Oklahoma City Thunder (109,2 per 100). Z Martinem wchodzącym z ławki, ta statystyka powinna się tylko poprawić.

Kevin w całej swojej karierze trafia średnio 17,6 punktów na spotkanie, a jego obecną wartość na rynku podniosły dwa pierwsze sezony, które spędził w barwach Timberwolves. W sezonach 2013/2014 oraz 14/15 zdobywał odpowiednio 19,1 oraz 20 punktów na mecz. W tegorocznych rozgrywkach rola Martina spadła do gracza rezerwowego, jednak nieustannie jest to zawodnik, który dla obrony rywali stanowi zagrożenie za linią rzutów za trzy punkty.

- Doceniam zaangażowanie innych zespołów, które widziały mnie w swoich składach. Jednak ostatecznie uważam, że to była najlepsza decyzja, jaką mogłem podjąć - komentował swój wybór Martin.

Zainteresowanymi usługami rzucającego obrońcy byli jeszcze Memphis Grizzlies, Washington Wizards, Oklahoma City Thunder, Dallas Mavericks, Houston Rockets oraz Atlanta Hawks.

Komentarze (1)
KaśkaM
5.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
pozdrawiam wszystkich fanów koszykówki i zapraszam do świetnego managera koszykówki Basketball Club Manager BCM