NBA: Nieziemscy Warriors coraz bliżej pobicia historycznego rekordu!

Mimo że Phoenix Suns wzniosło się na wyżyny swoich umiejętności, to nie zdołali przerwać fantastycznej serii Golden State Warriors. Mistrzowie NBA wygrali już 48 spotkanie z rzędu w Oracle Arena i są coraz bliżej pobicia rekordu Chicago Bulls!

Patryk Kurkowski
Patryk Kurkowski
Klay Thompson i Stephen Curry AFP / Na zdjęciu: Klay Thompson i Stephen Curry

To, co wyprawiają w tym sezonie gracze Steve'a Kerra przekracza wszelkie oczekiwania. Wojownicy nie dominują na każdym kroku, ale za to niemal zawsze okazują się lepsi od swojego przeciwnika. Już tylko 14 zwycięstw brakuje im do pobicia rekordu Chicago Bulls sprzed 20 lat!

Do końca sezonu zasadniczego pozostało 19 meczów, więc obrońcy tytułu mają jeszcze pewien margines błędu. Jako że rzadko go wykorzystują, to może się okazać, że nawet jeśli na finiszu nie będą w najlepszej formie, to i tak poprawią osiągnięcie Byków. Do tego jednak jeszcze daleka droga.

Póki co Warriors zanotowali 48 wygraną przed własną publicznością. To również nieznane dotąd osiągnięcie i kto wie, czy ich twierdza nie przetrwa całą rundę zasadniczą. O ich sile rażenia przekonali się ponownie gracze Suns.

Zespół z Phoenix rozgrywał naprawdę udane spotkanie. Goście grali skutecznie, stanowili spore zagrożenie na dystansie (głównie Brandon Knight) i po trzech kwartach byli na prowadzeniu. Na tym jednak skończyła się ich walka z ekipą z Oakland.

Stephen Curry ignites Oracle. #SlateNight on CSNBA.

Opublikowany przez Golden State Warriors na 12 marca 2016
W ostatniej odsłonie mistrzowie NBA ich rozstrzelali. Fantastycznie spisali sie Splash Brothers, głównie Stephen Curry, który tylko w tej części meczu zdobył 15 punktów. Ogółem na jego koncie znalazło się 35 "oczek", 6 asyst oraz 3 zbiórki. Klay Thompson dołożył 20 punktów, 6 zbiórek i 3 asysty.

Wspomniany wcześniej Knight był najlepszym strzelcem Suns. 24-letni zawodnik trafił 11 z 20 rzutów z gry, w tym 7 z dystansu, a generalnie na jego koncie znalazło się 30 "oczek". Double-double zanotowali Alex Len (26 punktów, 13 zbiórek) i Tyson Chandler (12 punktów i 12 zbiórek).

Oklahoma City Thunder nie zdołała sforsować innej fortecy - AT&T Center. San Antonio Spurs odnieśli już 41 zwycięstwo we własnym obiekcie. Po raz ostatni Ostrogi przegrały u siebie... w marcu ubiegłego roku! Lepszą serię od nich mają tylko Warriors, a w całej historii jeszcze tylko Chicago Bulls z sezonu 1995/96.

Podopieczni Gregga Popovicha po pierwszej połowie byli w tarapatach, lecz w kolejnych dwóch kwartach byli już lepsi od swojego rywala i ostatecznie okazali się lepsi od przeciwnika. Grzmotu nie zdołali uratować ani Kevin Durant, ani tym bardziej Russell Westbrook. Obaj mieli pewne trudności ze skutecznością, choć zdecydowanie większe ten drugi, który trafił tylko 5 z 16 rzutów z gry.

Liderem Spurs byli Kawhi Leonard i LaMarcus Aldridge. Wymieniony duet uzbierał blisko 54 procent całego dorobku drużyny, zdobywając łącznie aż 50 punktów. Nieźle spisał się też Tim Duncan.

Dallas Mavericks - Indiana Pacers 105:112 (23:26, 28:29, 24:28, 30:29)
(Nowitzki 30, Matthews 15, Williams 13, Parsons 12, Barea 10, Lee 10 - George 20, Ellis 17, Hill 16, Turner 15, Hill 11, Mahinmi 10, Stuckey 10)

Charlotte Hornets - Houston Rockets 125:109 (34:19, 28:38, 28:30, 35:22)
(Walker 26, Williams 25, Lin 16, Batum 14, Lee 12, Jefferson 10 - Brewer 21, Howard 16, Beasley 15, Harden 12, Terry 11)

Philadelphia 76ers - Detroit Pistons 111:125 (32:27, 25:25, 30:38, 24:35)
(Canaan 22, Landry 18, Smith 16, Stauskas 15, Noel 12, Brand 10 - Jackson 24, Caldwell-Pope 23, Harris 21, Morris 19, Drummond 19)

Toronto Raptors - Miami Heat 112:104 (28:24, 25:22, 17:25, 27:26, d. 15:7)
(DeRozan 38, Valanciunas 20, Lowry 16, Johnson 10 - Johnson 28, Deng 20, Whiteside 13, Dragić 13, Winslow 11)

Atlanta Hawks - Memphis Grizzlies 95:83 (18:22, 31:19, 22:17, 24:25)
(Millsap 21, Horford 19, Teague 18, Korver 15, Sefolosha 13 - Stephenson 18, Allen 15, Mc Callum 13, Martin 10)

Milwaukee Bucks - New Orleans Pelicans 103:92 (33:28, 22:24, 22:19, 26:21)
(Middleton 19, Antetokounmpo 18, Bayless 17, Monroe 16, Parker 15, Ennis 10 - Davis 29, Babbitt 16, Anderson 13, Gee 10)

San Antonio Spurs - Oklahoma City Thunder 93:85 (25:22, 20:27, 21:19, 27:17)
(Leonard 26, Aldridge 24, Duncan 11 - Durant 28, Westbrook 19, Kanter 11, Adams 10)

Golden State Warriors - Phoenix Suns 123:116 (31:24, 29:32, 26:39, 37:21)
(Curry 35, Speights 25, Thompson 20, Green 19 - Knight 30, Len 26, Booker 18, Teletović 14, Chandler 12)

Portland Trail Blazers - Orlando Magic 121:84 (31:24, 32:18, 27:23, 31:19)
(Lillard 19, McCollum 18, Crabbe 18, Leonard 13, Aminu 11, Henderson 11)

Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: pudło roku?
Czy Golden State Warriors pobiją rekord Chicago Bulls (72-10)?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×