Gorzowianki do sobotniego spotkania przystąpiły bez swojej najskuteczniejszej zawodniczki Kateriny Zohnowej, która złamała rękę i czeka ją dłuższa przerwa w grze. Nie przeszkodziło to jednak KSSSE w odniesieniu spokojnego zwycięstwa. Koszykarki z Gorzowa od samego początku osiągnęły znaczną przewagę, a po trzech minutach gry prowadziły już 9:1. Rybniczanki za sprawą celnych rzutów za trzy punkty Nataliyi Trafimavej nie traciły dystansu do gospodyń. Na cztery minuty przed końcem akcją 2+1 popisała się Nkolika Anosike a przewaga gorzowianek wzrosła do dwunastu punktów. Końcówkę pierwszej kwarty lepiej rozegrały zawodniczki z Rybnika. Pod koszem bardzo dobrze zagrała była zawodniczka KSSSE, Aleksandra Chomać, zmniejszając starty do ośmiu punktów.
Pięć minut drugiej kwarty to istna dominacja KSSSE. Podopieczne trenera Dariusza Maciejewskiego zdobyły aż 14 punktów nie tracąc przy tym żadnego. W między czasie świetną skutecznością zza linii 6,25 m. popisała się Anna Breitreiner, która w przeciągu dwóch minut trzykrotnie trafiła do kosza. Koszykarki z Rybnika zdołały zdobyć zaledwie siedem punktów i już w drugiej kwarcie pogrzebały swoje szanse na wywiezienie z Gorzowa korzystnego wyniku.
Drużyna Utexu, która w przerwie zimowej była zmuszona do rozwiązania kontraktów z trzema Amerykańskimi zawodniczkami znacznie straciła siłę rażenia. Mimo tego, że w drugiej części spotkania podopieczne Mirosława Orczyka znacznie poprawiły grę w ataku, nie były w stanie odrobić strat. Z dobrej strony zaprezentowała się Magdalena Radwan, która pod koniec trzeciej kwarty kilkukrotnie zdobyła punkty dla swojej drużyny. Należy także wspomnieć o debiutującej Anosike, Amerykanka udowodniła, że jest warta pieniędzy jakie zarząd klubu wydał na transfer czarnoskórej koszykarki.
W ostatniej odsłonie sobotniego spotkania trener Maciejewski desygnował do gry swoje młodsze koszykarki. Wynik czwartek kwarty otworzyła Agata Chaliburda, która w krótkim czasie zanotowała na swoim koncie siedem punktów. Mimo przerw na żądanie trenera Orczyka, rybniczanki nie były w stanie nawiązać równorzędnej walki. Na domiar złego spotkanie przedwcześnie zakończyć musiała Trafimava, która zanotowała pięć przewinień. Ostatecznie KSSSE pewnie pokonało Utex ROW Rybnik 87:55. Gorzowianki nadal zajmują fotel wicelidera Ford Germaz Ekstraklasy.
KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. - Utex ROW Rybnik 87:55 (24:16, 23:7, 20:18, 20:14)
KSSSE: Nkolika Anosike 21, Anna Breitreiner 20, Justyna Żurowska 19, Samantha Richards 8, Agata Chaliburda 8, Edyta Koryzna 6, Katarzyna Czubak 3, Agnieszka Kaczmarczyk 2, Aleksandra Pietraszek 0, Claudia Trębicka 0.
Utex: Nataliya Trafimava 16, Aleksandra Chomać 11, Magdalena Radwan 7, Agnieszka Jaroszewicz 7, Karolina Stanek 6, Monika Siwczak 6, Małgorzata Chomicka 2.
Sędziowie: Marek Maliszewski i Maciej Kucharski.
Widzów: 1000.