Koszykarze Startu w obecnych rozgrywkach jak na razie tylko raz mogli cieszyć się z pokonania rywala. Miało to miejsce w XXI kolejce kiedy to "Akademicy" wygrali z zajmującą przedostatnią pozycję w lidze, Tarnovią 4YOU Tarnowo Podgórne 75:73. Rzecz jasna sytuacja zespołu z Lublina w tabeli nie uległa zmianie i obecnie gracze prowadzeni przez Krzysztofa Ziemoląga okupują ostatnią pozycję, jednak po tym zwycięstwie można było dostrzec małe światełko, które zapaliło się w ciemnym, a właściwie bardzo ciemnym (jeśli spojrzeć na sytuację Startu) tunelu. Radość po pierwszym zwycięstwie była uzasadniona. Po cichu mówiono, że Start powoli wychodzi z bardzo głębokiego dołka i w kolejnych spotkaniach może być już lepiej. Zwycięstw w dwóch następnych kolejkach sympatycy koszykówki w Lublinie się nie doczekali, jednak do końca sezonu zasadniczego pozostało jeszcze siedem spotkań i być może zawodnicy trenera Ziemoląga sprawią jeszcze niespodziankę w postaci zwycięstwa.
Zespół BT Wózków dotychczas może pochwalić się bilansem w postaci 9-15. Nieznacznie lepiej graczom z Pruszkowa w tym sezonie wiedzie się w meczach we własnej hali, bowiem spośród dwunastu takich pojedynków pięciokrotnie schodzili zwycięsko (na wyjazdach 12 spotkań, 4 zwycięstwa). Początek sezonu w wykonaniu tej drużyny był wręcz fatalny. Pierwsze osiem gier i tylko jedno zwycięstwo, nie napawało optymizmem. O teamie, który jako czarny koń miał się włączyć do walki o DBE, zaczęto mówić iż będzie zmuszony do walki, tyle tylko, że o utrzymanie. Z biegiem czasu koszykarze BT Wózków zaczęli wygrywać swoje mecze i ich sytuacja w ligowej tabeli znacznie się poprawiła. Obecnie z dorobkiem 33 punktów podopieczni Bartłomieja Przelazłego znajdują się na jedenastej pozycji.
W pierwszym spotkaniu tych zespołów drużyna z Pruszkowa pokonała we własnej hali Start AZS w stosunku 94:67 (Jakub Dłoniak - 29, Michał Aleksandrowicz - 13 oraz Paweł Kowalski i Piotr Urbański po 16).
- Na pewno nie traktujemy zespołu z Lublina jak outsidera rozgrywek. Musimy podejść do meczu bardzo skoncentrowani. Drużyna Startu jest nieobliczalnym zespołem i każdy zawodnik w danym meczu może zaskoczyć. Nie będziemy nastawiać się na konkretnego gracza, chcemy po prostu podejść do Startu jako do całości, do drużyny. Od samego początku będziemy chcieli grać swoją koszykówkę, żeby nie dać się zbytnio rozegrać naszym rywalom. Od pierwszych minut mamy zamiar postawić nasze warunki i wypracować przewagę aby nie doszło później do nerwowej końcówki, która może się różnie skończyć. - wyjawił Michał Wołoszyn, 24-letni skrzydłowy pruszkowskiej ekipy.
- Zespół Startu jak na razie tylko raz wygrał, jednak w żaden sposób nie można lekceważyć rywala. Sądzę, że spotkanie to może być wbrew pozorom trudne. Lublinianie nie mają nic do stracenia więc w każdym meczu ?czyhają? na niespodziankę. Jeżeli podejdziemy do tego pojedynku poważnie i skontrowani to sądzę, że odniesiemy zwycięstwo. Można powiedzieć, że ekipa z Lublina na każdej pozycji może zagrozić, gdyż grają szybką koszykówkę z odrobiną szaleństwa i na pewno jest to ich atut. Należy zwrócić uwagę na takich zawodników jak Borkowski, Kowalski, Łukasz czy Piotr Jagoda. Bieganie połączone z myśleniem to jest sposób na koszykówkę. - powiedział z kolei Bartłomiej Przelazły, szkoleniowiec BT Wózków.
Spotkanie zostanie rozegrane w sobotę tj. 16.02 br. o godzinie 17.00 w hali MOSiR, al. Zygmuntowskie 4 w Lublinie.