W tym artykule dowiesz się o:
Podopieczni Mindaugasa Budzinauskasa potwierdzili, że ostatnie zwycięstwa to nie seria przypadków, a ich forma faktycznie rośnie z każdym kolejnym meczem. W sobotni wieczór Farmaceuci sięgnęli po trzeci kolejny triumf. Tym razem obyło się bez horroru, a zwycięstwo było niezagrożone.
Gracze Polpharmy od początku ruszyli po swoje. Skutecznie grał Michael Hicks, ale na parkiecie królował przede wszystkim Marcin Flieger. Ten oprócz zdobywania punktów doskonale szukał swoich partnerów. Głównie jednak ten duet był autorem "ucieczki" w pierwszej połowie.
Po wyrównanej pierwszej kwarcie, w drugiej gospodarze zaczęli budować swoją przewagę, która po kolejnej skutecznej akcji Fliegera wynosiła już nawet 13 oczek.
Drugie dwadzieścia minut Polpharma rozpoczęła od serii 13:2 obejmując prowadzenie 51:29. Już wtedy jasne stało się, że goście będę mieli bardzo ciężko o powrót do gry. Tym bardziej, że wśród gospodarzy rozkręcał się Johnny Dee, a w rolę kreatora gry wcielił się Martynas Paliukenas.
MKS co prawda na trzy minuty przed końcem meczu zmniejszyła straty do sześciu punktów (64:58), ale nie zdołała już doprowadzić do wyrównanej końcówki. A wszystko za sprawą filigranowego amerykańskiego strzelca. Dee - bo o nim mowa - w samej końcówce trzykrotnie trafił zza linii 6,75, a jego zespół sięgnął po 10 triumf w sezonie!
Dzięki szalonej serii w końcówce Dee uzyskał 18 punktów i miano najskuteczniejszego zawodnika meczu. Dwucyfrowe zdobycze punktowe zapisało na swoim koncie jeszcze trzech innych zawodników Polpharmy.
Farmaceuci wygrali trzeci mecz z rzędu. Trzeci gdy w ich składzie zabrakło doświadczonego podkoszowego Damiena Kinlocha.
Wśród przyjezdnych dobry powrót do drużyny zanotował po jednomeczowej dyskwalifikacji Rashaun Broadus.
Polpharma Starogard Gdański - MKS Dąbrowa Górnicza 78:65 (19:18, 19:9, 22:14, 18:24)
Polpharma: Dee 18, Hicks 15, Flieger 12, Diduszko 11, Paliukenas 8 (10 as), Długosz 6, Mirković 6, Szymański 2.
MKS: Broadus 16, Pasalić 11, Williams 10, Mavra 10, Pamuła 7, Dziemba 5, Szymański 4 (12 zb), Zmarlak 2, Wieczorek 0.
[multitable table=671 timetable=10721]Tabela/terminarz[/multitable]
Zobacz wideo: Ani słowa o sporcie: Tałant Dujszebajew (część 1.)
{"id":"","title":""}
na Instagramie 
na Facebooku 
