Przed sporym dylematem stanęli fani ligi NBA podczas ostatniej nocy rozgrywek zasadniczych 2015/16. W czwartek o 4.30 czasu polskiego Golden State Warriors wybiegli na parkiet Oracle Center, by odnieść 73. zwycięstwo w sezonie i pobić rekord Chicago Bulls z sezonu 1995/96 (72-10), a w Staples Center ostatni mecz w 20-letniej karierze rozpoczął Kobe Bryant.
Przypomnijmy tylko, że Wojownicy nie mieli żadnych problemów z pokonaniem Memphis Grizzlies i prowadzeni przez Stephena Curry'ego (46 punktów) przeszli do historii z najlepszym bilansem w historii tej ligi. Bryant natomiast pożegnał się jak na legendę przystało - rzucił aż 60 punktów w starciu z Utah Jazz i ten jeszcze jeden raz zapewnił swojej drużynie zwycięstwo. A jak przedstawiają się wskaźniki oglądalności obu wydarzeń?
Rekordowe zwycięstwo Warriors, transmitowane na antenie ESPN, zgromadziło w USA 3,6 miliona odbiorców. To zdecydowanie najlepszy wynik oglądalności w dwóch ostatnich latach. Niewiele mniej, bo 3,4 miliona kibiców, śledziło w tym czasie pożegnalny mecz legendy Lakers, który transmitowany był na antenie ESPN2. Łącznie wpływowa stacja telewizyjna zanotowała więc oglądalność na poziomie 7 milionów.
Zobacz wideo: Laskowski: Bayern czeka 180 minut cierpień
{"id":"","title":""}