Od czasu przenosin drużyny z Seattle do Oklahomy (przed początkiem sezonu 2008/2009) takiego zwycięstwa w play off jeszcze nie było! Grzmot rozbił fatalnie spisujących się Dallas Mavericks aż 108:70, tracąc najmniej punktów w historii w meczu play off.
Ten dzień zapisze się również czarnymi zgłoskami w historii klubu z Teksasu. Był to bowiem najgorszy mecz pod względem liczby zdobytych punktów (70) i skuteczności z gry (29,8 proc.).
Już po pierwszej kwarcie Thunder mieli 15 punktów przewagi, z kolei na przerwę schodzili przy 26 oczkach więcej od Mavs. Goście rozpoczęli mecz od skuteczności 3/19 z gry, nic więc dziwnego, że sfrustrowany lider Dallas Dirk Nowitzki otrzymał przewinienie techniczne w drugiej kwarcie.
Po przerwie przewaga była jeszcze większa. OKC trafili w trzeciej odsłonie 12 z 18 rzutów i po 36 minutach gry prowadzili aż 98:51! Gospodarze trafili 12 trójek i wygrali walkę na tablicach aż 56:33!
Russell Westbrook z 24 punktami, 11 asystami i pięcioma zbiórkami był liderem Thunder. Punkt mniej zapisał na swoim koncie Kevin Durant. 17 oczek dołożył Serge Ibaka, który miał 3/3 za trzy, ale również dziewięć zbiórek i trzy bloki.
Wspominany już Nowitzki z 18 punktami był najlepszym graczem gości.
Mecz numer trzy w poniedziałek, ponownie w Oklahomie.
Oklahoma City Thunder - Dallas Mavericks 108:70 (26:11, 33:22, 34:18, 15:19)
Thunder: Westbrook 24, Durant 23, Ibaka 17, Kanter 16, Singler 6, Morrow 6, Waiters 5, Adams 4, Roberson 4, Foye 3, Mohammed 0, Collison 0, Huestis 0.
Mavericks: Nowitzki 18, Powell 8, Matthews 7, Felton 7, Villanueva 7, Paczulia 5, Harris 5, Anderson 5, McGee 3, Williams 2, Barea 2, Mejri 1.
Stan rywalizacji: 1-0 dla Thunder