Koszykarze z Łańcuta liczyli, iż już w sobotę awansują do upragnionego półfinału I ligi. W tym dniu jednak ekipa z Podkarpacia napotkała duży opór ze strony zespołu z Prudnika, który odniósł sensacyjne zwycięstwo nad Sokołem.
Początek niedzielnego spotkania zdecydowanie różnił się od tego sobotniego. Sprawy w swoje ręce wziął Krzysztof Jakóbczyk, który zna smak awansu do Tauron Basket Ligi. Popularny "Mały" zdobył dziewięć punktów z rzędu, dzięki czemu podopieczni trenera Dariusza Kaszowskiego szybko wypracowali sobie bezpieczną zaliczkę.
Koszykarze z Łańcuta wyszli na mecz bardzo zmobilizowani i zdeterminowani.
Agresywna obrona przyjezdnych sprawiła, iż zawodnicy Pogoni mieli ogromne problemy ze zdobyciem pierwszych punktów. Od stanu 3:16, do głosu doszli jednak podopieczni trenera Tomasza Michalaka. Po przespanym początku meczu, gospodarze włączyli piąty bieg i całkowicie zniwelowali prowadzenie Sokoła Łańcut.
Pojedynek w Obuwniku zdecydowanie się wyrównał. Walka toczyła się punkt za punkt i trudno było wskazać drużynę, która jest bliższa zwycięstwa. Koszykarze z Prudnika bardzo często stawali na linii rzutów osobistych, na których spisywali się bez zarzutu. Liderem Sokoła z kolei był wspomniany wcześniej Krzysztof Jakóbczyk, który zdobył prawie 50 procent punktów zespołu z Łańcuta.
Ostatnia kwarta trzymała w napięciu praktycznie do ostatnich sekund. Koszykarze Sokoła wykorzystali jednak swoje większe doświadczenie, w końcówce meczu stawiając kropkę nad i. W półfinale rywalem ekipy z Podkarpacia będzie Legia Warszawa.
meritumkredyt Pogoń Prudnik - Max Elektro Sokół Łańcut 71:73 (10:18, 23:16, 22:20, 16:19)
Pogoń: Mordzak 17, Nowakowski 15, Madziar 14, Wojdyła 14, Leszczyński 9, Chmielarz 2, Bogdanowicz 0.
Max Elektro Sokół: Jakóbczyk 25, Wrona 12, Kulikowski 10, Mroczek-Truskowski 8, Pławucki 8, Koszuta 6, Balawender 2, Pisarczyk 2, Fortuna 0, Klima 0.
Stan rywalizacji: 3:1 dla Max Elektro Sokoła
Czy Sokół Łańcut poradzi sobie z Legią Warszawa? 
