Dla kutnian pojedynek z Rosą był ostatnią szansą, aby sięgnąć po triumf z drużyną z najlepszej piątki TBL. Tak blisko, jak w niedzielnym meczu jeszcze nie byli w tym sezonie.
Spotkanie, które stało zdecydowanie pod znakiem walki i defensywy, nieco lepiej rozpoczęli radomianie. Nieco, bowiem nie grając szczególnie dobrze dwukrotnie w pierwszej połowie potrafili sobie wypracować dziesięciopunktowe prowadzenie.
Za każdym razem Polfarmex potrafił jednak wrócić do gry. Duża w tym zasługa skutecznych rzutów Jarosława Zyskowskiego, a gospodarze po pierwszej połowie tracili do faworytów zaledwie trzy oczka.
Po zmianie stron to Polfarmex przejął inicjatywę. Lepsza defensywa i nakręcający grę kutnian Josh Parker pozwoliły gospodarzom wyjść na prowadzenie 43:37. Radomianie nie spanikowali. Ważną trójkę od tablicy trafił Michał Sokołowski i Rosa złapała kontakt.
Decydująca kwarta to prawdziwy rollercoaster. Najpierw przyjezdni mieli pięć oczek więcej po to, żeby na minutę przed zakończeniem podopieczni Jarosława Krysiewicza wyszli na prowadzenie 62:59 po wsadzie Michaela Frasera.
Ostatnia minuta była pojedynkiem Parkera z Torey'em Thomasem. Wypadł on zdecydowanie lepiej na korzyść tego drugiego, który najpierw trafił najważniejszy rzut meczu zza łuku, a po chwili przypieczętował sukces Rosy z linii rzutów wolnych.
Parker w tym czasie przestrzelił rzut spod samego kosza bez jakiejkolwiek ingerencji obrońcy, a po chwili popełnił błąd kroków. Kutnian mogła jeszcze uratować trójka Zyskowskiego, jednak rzut oddany równo z syreną kończącą mecz okazał się nieskuteczny.
Thomas udowodnił, że jest prawdziwym liderem Rosy. W decydujących momentach meczu nie bał się wziąć ciężaru gry na swoje barki, a co najważniejsze dla radomian, jego akcje przyniosły punkty na wagę bezcennej wygranej.
Polfarmex Kutno - Rosa Radom 62:64 (14:17, 16:16, 16:11, 16:20)
Polfarmex: Zyskowski 16, Fraser 12 (14 zb), Parker 11, Gabiński 11, Grochowski 4, Faber 3, Malczyk 3, Bartosz 2.
Rosa: Thomas 15, Zajcew 13, Harris 12, Sokołowski 9, Szymkiewicz 5, Adams 4, Witka 4, Bonarek 2, Jeszke 0.
[multitable table=671 timetable=10721]Tabela/terminarz[/multitable]