Ostatni w karierze sezon Kobe'ego Bryanta w lidze NBA miał wymiar nie tylko sportowy, ale i finansowy. Objawiało się to między innymi wyższymi cenami biletów na domowe spotkania Los Angeles Lakers. Już w dniu, w którym Black Mamba ogłosił, że to jego ostatnie rozgrywki, najtańsze bilety na pożegnalny mecz można było nabyć za około 700 dolarów. Byli i tacy, którzy w ostatniej chwili decydowali się na zakup miejsc tuż przy parkiecie. Jeden z fanów za dwie wejściówki tego typu zapłacił aż 55 tysięcy dolarów.
Na pożegnalnym sezonie Kobe'ego próbowali wzbogacić się również kibice, którzy wystawiali na aukcje najróżniejsze przedmioty. Przykładowo - list, w którym Bryant ogłasza i tłumaczy swoją decyzję, a który otrzymał każdy fan Lakers obecny na meczu 29 listopada, można nabyć za około 250-350 dolarów.
Poziom absurdu osiągnął jednak jeden z kibiców obecnych na meczu Los Angeles Lakers - Utah Jazz, w którym KB24 rzucił 60 punktów i w ten fantastyczny sposób pożegnał się z ligą. Ów kibic niedługo po zakończeniu tego spotkania wystawił na popularny portal aukcyjny woreczek z powietrzem nabranym właśnie podczas tej historycznej nocy w Staples Center.
Co ciekawe, w aukcji wzięły udział aż 93 osoby, a cena przekroczyła... 15 tysięcy dolarów, czyli ponad 50 tysięcy złotych.
W niedzielę aukcja została usunięta z portalu.
I don't see any reference tocharity but I do see the bid up to $13,600.00
— zaccy (@ZaccyZacZac) 17 kwietnia 2016
WTF!@darrenrovell @kobebryant @powersco pic.twitter.com/k8g21GZ44F