Stelmet pokazał pazur i wygrał w Dąbrowie Górniczej

WP SportoweFakty / Artur Lawrenc
WP SportoweFakty / Artur Lawrenc

Stelmet BC Zielona Góra pomimo zapewnionego pierwszego miejsca podszedł do ostatnich meczów na poważnie i odniósł komplet zwycięstw. W Dąbrowie Górniczej mistrzowie Polski musieli jednak drżeć o triumf do ostatniej minuty.

- Wydaje mi się, że mecz był ciekawy i mógł podobać się kibicom - przekonuje Mateusz Ponitka. Jego Stelmet BC Zielona Góra długo pewnie prowadził w Dąbrowie Górniczej, jednak w czwartej kwarcie MKS zdołał wyjść na prowadzenie.

Mecz do końca był bardzo wyrównany, a mistrzowie Polski wygraną zapewnili sobie dopiero w ostatniej minucie wykorzystując błędy rywali.

- Dąbrowa Górnicza bardzo dzielnie walczyła przez całe spotkanie - komentuje Ponitka. - Decydująca okazała się czwarta kwarta. Na szczęście pokazaliśmy w niej pazur i wygraliśmy.

Skrzydłowy Stelmetu BC zakończył pojedynek z dorobkiem 7 punktów, 3 zbiórek i takiej samej ilości asyst. Najważniejszy dla zawodnika był triumf zespołu i duża liczba fanów na trybunach. - Cieszę się, że wygraliśmy, a licznie zgromadzona publiczność w hali dopingowała tak MKS, jak i nas - zakończył.

Teraz Ponitka z kolegami mogą się spokojnie przygotowywać do meczów w fazie play-off, gdzie rywalem będzie ósma drużyna po rundzie zasadniczej Asseco Gdynia.

Źródło artykułu: