I liga: Legia Warszawa faworytem w starciu z Max Elektro Sokołem Łańcut
W najbliższy weekend może rozstrzygnąć się półfinałowa rywalizacja w I lidze koszykarzy. Faworytami są Miasto Szkła Krosno oraz Legia Warszawa, która podejmie Max Elektro Sokół Łańcut.
Już w sobotę w finale może zameldować się Miasto Szkła Krosno. Team z Podkarpacia na własnym parkiecie odniósł dwa wysokie zwycięstwa nad GKS-em Tychy. W pierwszym pojedynku było 105:75. Podopieczni Michała Barana trafili wtedy 16/34 rzutów trzypunktowych. Rywale także byli dobrze dysponowani w tym elemencie - 11/23, lecz w innych statystykach wyraźnie odstawali. Szczególnie zawiedli na linii rzutów wolnych - 4/14. W niedzielę gospodarze utrzymali wysoką formę, lecz pojedynek był zdecydowanie bardziej zacięty i zwyciężyli oni ostatecznie 84:69.
W Tychach Miasto Szkła także będzie zdecydowanym faworytem. Szczególnie biorąc pod uwagę kapitalną wyjazdową serię. Krośnianie odnieśli na parkietach rywali komplet 16 zwycięstw. - Temat finału przewija nam się w głowach od początku sezonu. Nie jest tajemnicą, że walczymy o najwyższe cele w tej lidze - przyznał dla naszego portalu Jakub Dłuski. Podkoszowy w sobotnim starciu był bezbłędny i rzucił 16 punktów. Najrówniejszą formę zaprezentowali Dariusz Oczkowicz oraz Michał Baran. Rolę lidera w kolejnych spotkaniach może jednak spełnić każdy inny zawodnik Miasta Szkła. GKS ma także kilku wiodących koszykarzy, lecz na tle tak mocnego przeciwnika wypada gorzej pod tym względem. Kluczowe postaci śląskiej ekipy to Wojciech Barycz, Tomasz Deja, Radosław Basiński i Karol Szpyrka.
Mecze w Łańcucie były skrajnie różnymi widowiskami. W sobotę Max Elektro Sokół zagrał na niezłej skuteczności. Trafił połowę rzutów. To dało zwycięstwo 84:76. W niedzielnym meczu Legia wygrała bardzo wysoko - 77:47 a gospodarze kompletnie zawiedli. Ich skuteczność - 24,3 proc. nie mogła zagwarantować wyrównanej walki.
ZOBACZ WIDEO Jakub Błaszczykowski mógł zarabiać miliony w Chinach: To nie był odpowiedni momentW sobotę trener Dariusz Kaszowski miał pięciu koszykarzy, którzy uzyskali dwucyfrową zdobycz punktową. Dzień później większość z nich nawet nie zbliżyła się do tych osiągnięć. Zdecydowanie dłuższą ławkę rezerwowych miał szkoleniowiec Legii - Piotr Bakun. Szeroko rotował on składem, co przyniosło pożądany efekt. To spory atut, który powinien zadecydować o rozstrzygnięciu w tej rundzie play-off.
Niekwestionowanym liderem Legii jest Łukasz Wilczek. Rozgrywającego bardzo trudno zatrzymać. Nawet, jeżeli nie zdobywa wielu punktów to rozdaje sporo asyst. Walczy także o zbiórki, co powoduje, że jest przydatny w każdym meczu na poziomie I Ligi.
GKS Tychy - Miasto Szkła Krosno / sobota 30 kwietnia godz. 16:00 i ewentualnie niedziela 1 maja godz. 18:00
Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw): 2-0 dla Miasta Szkła Krosno
Legia Warszawa - Max Elektro Sokół Łańcut / sobota 30 kwietnia godz. 18:00 i niedziela 1 maja godz. 17:00
Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw): 1-1