Anwil Włocławek vs. King Wilki Morskie Szczecin: Kluczowa będzie Hala Mistrzów?

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty /  /
WP SportoweFakty / /
zdjęcie autora artykułu

Już w piątek rozpocznie się rywalizacja Anwilu Włocławek i King Wilków Morskich Szczecin, zespołów preferujących odmienny styl gry. Świetna obrona włocławian, czy skuteczna ofensywa szczecinian? Odpowiedź już niedługo.

W obu meczach rundy zasadniczej lepiej wypadł zespół Anwilu Włocławek, w Szczecinie włocławianie wygrali 54:69. Jeszcze lepiej podopieczni Igora Milicicia  zagrali w Hali Mistrzów, tam Rottweilery rozgromiły rywali aż 94:63. W niedzielę rozgrywane były mecze ostatniej kolejki Tauron Basket Ligi i dopiero po zakończeniu wszystkich spotkań okazało się, że los ponownie ze sobą połączył Anwil i Wilki Morskie.

Podopieczni Marka Łukomskiego mogli uniknąć gry z Anwilem w ćwierćfinale, ale wpływ na to miały jeszcze mecze Rosy Radom z Polskim Cukrem Toruń i Polfarmexu Kutno z BM Slam Stalą Ostrów Wielkopolski. Na szczecinian czeka teraz duże wyzwanie - żeby myśleć o awansie, trzeba pokonać Anwil w Hali Mistrzów.

- Przeglądałem większość meczów Anwilu w tym sezonie i myślę, że będziemy gotowi do tych pojedynków. Aczkolwiek doceniamy klasę rywala. To nie jest przypadek, że nikt nie znalazł sposobu na pokonanie Anwilu w Hali Mistrzów. Ich obrona robi różnicę, a do tego dochodzi także wsparcie trybun. Kibice od wielu lat świetnie dopingują swoich ulubieńców. To jest ich duży handicap - mówił przed piątkowym meczem Marek Łukomski.

ZOBACZ WIDEO Andrzej Kraśnicki: życzyłbym sobie 18 medali w Rio (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Dla Anwilu Włocławek będzie to powrót do fazy play-off po rocznej przerwie. O poprzednim sezonie wszyscy we Włocławku chcą jak najszybciej zapomnieć. W podobnej sytuacji znajduje się Robert Skibniewski, który w fazie play-off nie grał już od dwóch sezonów. Rozgrywający Anwilu Włocławek nie ukrywa zadowolenia z powrotu do gry o najwyższe cele.

- Na pewno jestem głodny zwycięstw w play-off, gdyż rok temu i dwa lata temu nie miałem takiej okazji. Jest ekscytacja, jest podniecenie, nie ma co ukrywać. Dopiero teraz zaczyna się poważne granie. Wszyscy jesteśmy zmotywowani w stu procentach, wszyscy jesteśmy gotowi. Cieszymy się, że bilety na pierwsze dwa mecze są już wykupione przez kibiców. Nic tylko grać dla takiej publiczności i wygrać dwa pierwsze spotkania. Nie możemy się już doczekać - powiedział Robert Skibniewski.

W rywalizacji Anwilu Włocławek i King wilków Morskich Szczecin kluczowa może być przewaga parkietu, Rottweilery w Hali Mistrzów jeszcze nie przegrały w tym sezonie, a bilety na oba mecze zostały już wykupione. Trenerzy innych drużyn często wspominali, że dużą rolę w zwycięstwach Anwilu mają właśnie kibice. Czy Marek Łukomski znajdzie odpowiedź na grę obronną Anwilu i jako pierwszy zdobędzie Halę Mistrzów?

Terminarz meczów: mecz 1 (Włocławek) - piątek, 29 kwietnia, 20:00. mecz 2 (Włocławek) - niedziela, 1 maja, 19:00. mecz 3 (Szczecin) - środa, 4 maja, 18:00 ew. mecz 4 (Szczecin) – piątek, 6 maja ew. mecz 5 (Włocławek) – poniedziałek, 9 maja

Źródło artykułu:
Jaki stan rywalizacji będzie po dwóch pierwszych meczach?
2:0 dla Anwilu Włocławek
1:1
0:2 dla King Wilków Morskich Szczecin
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (2)
avatar
marzami
29.04.2016
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Biedne Wilki......, współczuję, bo Anwil ich szybko rozpyka....  
avatar
Ar3k87
29.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Szybkie 3:0 dla Anwilu i koniec sezonu dla bez jajecznych szczecinian.