Dwa sezony wystarczyły Ślęzie Wrocław, żeby mocno zaistnieć w TBLK. Miniony sezon team ze stolicy Dolnego Śląska może zaliczyć do bardzo udanych. W Pucharze Polski zagrał w finale, z kolei ligowe rozgrywki zespół zakończył na podium.
- Jestem bardzo zadowolona, że udało nam się wywalczyć medal - komentuje Sharnee Zoll, amerykańska rozgrywająca wrocławskiego zespołu. - To pierwszy medal dla Ślęzy po czternastu latach, a to wielka sprawa.
Zoll bez wątpienia była jedną z głównych kreatorek bardzo dobrych wyników Ślęzy w bieżących rozgrywkach. Tak w sezonie zasadniczym, jak i fazie play-off to jej gra była decydująca dla postawy zespołu Algirdasa Paulauskasa.
ZOBACZ WIDEO 25. mistrzostwo Polski koszykarek Wisły Can-Pack Kraków (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Mało brakowało, a wrocławianki zagrałyby nawet w wielkim finale TBLK. - To była bardzo wyrównana seria, która rozstrzygnęła się dopiero w ostatnim meczu - ocenia Zoll.
Ślęza w pięciu meczach przegrała z Wisłą Can-Pack Kraków, która w środę sięgnęła ostatecznie po mistrzostwo Polski. Wrocławianki z kolei w dwóch meczach ograły MKS Polkowice w drodze po brąz.
- W półfinałach i meczach o trzecie miejsce rozegrałyśmy siedem bardzo trudnych meczów. Wykonałyśmy jednak kawał dobrej roboty i teraz możemy się cieszyć i bawić - kończy Zoll.