[tag=36538]
Przemysław Żołnierewicz[/tag] w sezonie 2015/2016 był jedną z najważniejszych postaci w zespole Tane Spaseva. Zawodnik na parkiecie przebywał ponad 28 minut, zdobywając w tym czasie 9,8 punktu na mecz. To trzeci najlepszy wynik w drużynie znad morza, której na samym finiszu sezonu zasadniczego udało się zakwalifikować do play-offów. Tam gdynianie przegrali jednak ze Stelmetem BC Zielona Góra 0:3
- Tak naprawdę był to mój pierwszy sezon na pełen etat. Polepszyłem się praktycznie w każdej statystyce, na pewno zrobiłem krok do przodu. Dzięki trenerowi Spasevowi spędzałem na parkiecie średnio 28 minut i dzięki temu zyskałem dużo pewności siebie. Czy jestem zadowolony z postępu, jaki zrobiłem? Nie do końca. W jeden sezon można zrobić naprawdę bardzo dużo, jeżeli chodzi o umiejętności koszykarskie. Ja na pewno się rozwinąłem, ale wydaje mi się, że mógłbym bardziej - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty Przemysław Żołnierewicz, zawodnik Asseco Gdynia.
20-latek bardzo sobie ceni współpracę z Piotrem Szczotką i Przemysławem Frasunkiewiczem.
ZOBACZ WIDEO 25. mistrzostwo Polski koszykarek Wisły Can-Pack Kraków (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
- Przybrałem kilka kilogramów masy mięśniowej w tym sezonie, co wpłynęło na rozwój mojej motoryki i osiągnięć na siłowni, za co mogę podziękować Piotrkowi Szczotce. Także zacząłem widzieć trochę więcej na boisku dzięki podpowiedziom Przemka Frasunkiewicza - tłumaczy Żołniewicz.
Nam udało się ustalić, że jego osobą zainteresowały się kluby zagraniczne, które dokonały wstępnego rozeznania. Zawodnik ma jednak jeszcze ważny kontrakt z Asseco na kolejny sezon. Sam koszykarz bardzo spokojnie do wszystkich spekulacji na jego temat.
- Mam ważny kontrakt z Asseco, także wszystko na to wskazuje, że zostanę w Gdyni na przyszły rok. Mój starszy brat, Mateusz, wspominał mi o zapytaniach, ale ja się na razie odłączyłem od tego tematu. Minęło dopiero kilka dni od zakończenia sezonu, a ja chcę od tego na razie odpocząć - wyjaśnia zawodnik, który planuje bardzo aktywnie spędzić wakacje. Chce poprawić swoje niedoskonałości.
- Dokładnych planów wakacyjnych nie mam. Jest bardzo dużo czasu na odpoczynek, ale też na indywidualną pracę. Chcę wyciągnąć bardzo dużo z okresu wakacyjnego, aby robić dalszy postęp i być jak najlepiej przygotowanym do następnego sezonu - komentuje koszykarz Asseco Gdynia.