Final Four Euroligi: Wielkie emocje, dogrywka i triumf Fenerbahce Stambuł

Dogrywka potrzebna była do wyłonienia drugiego finalisty w Final Four Euroligi. W niej koszykarze Fenerbahce Stambuł okazali się być zdecydowanie lepsi od Laboral Kutxy i w niedzielę zmierzą się z CSKA Moskwa.

Koszykarze ze Stambułu przystępowali do swojego półfinału w roli wielkiego faworyta i początek meczu nie wskazywał na to, że w czwartej kwarcie Fenerbahce będzie w w dużych tarapatach. Ostatecznie podopieczni Zeljko Obradović zdołali się odrodzić, doprowadzić do dogrywki, a w niej przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

Faworyci rozpoczęli od prowadzenia 13:0 i wydawało się, że czeka ich "spacerek". Rywale zaczęli się jednak budzić, a dzięki skutecznej grze Dariusa Adamsa jeszcze w pierwszej połowie meczu straty udało się zmniejszyć do zaledwie punktu.

Po zmianie stron na parkiecie w Berlinie trwała prawdziwa wojna. W trzeciej kwarcie gracze z Kraju Basków w końcu wyszli na upragnione prowadzenie.

Przełom trzeciej i czwartej kwarty należał do Ioannisa Bourousisa. Grecki środkowy najpierw popisał się buzzer beaterem, trafiając trójkę od tablicy, a decydującą ćwiartkę rozpoczął od dwóch skutecznych akcji. Dzięki temu jego team sensacyjnie prowadził 66:59.

Gracze z Turcji nie potrafili odrobić strat, ponieważ fatalnie pudłowali zza łuku. Dopiero zmiana taktyki i wykorzystanie podkoszowego Jana Vesely'ego dało skutek.

Czech zdobył sześć punktów z rzędu, ale to Laboral Kutxa na 100 sekund przed końcem prowadził 71:67. Wtedy na obwodzie przełamał się Luigi Datome, skutecznie pod kosz spenetrował Kostas Sloukas i był remis. W ostatniej akcji spudłował Adams i potrzebna była dogrywka - pierwsza w półfinałach Final Four Euroligi od 2010 roku.

Dodatkowe pięć minut należały do Bogdana Bogdanovicia. Serbski lider Fenerbahce rozpoczął od trójki, a rywale zaczęli gasnąć. Team Obradovicia dobijał rywala wygrywając ostatecznie różnicą aż 11 punktów!

Dla ekipy Laboral Kutxa piątkowa dogrywka była już piątą w tegorocznej edycji Euroligi. Niestety dla nich - pierwsza, którą przegrali.

Fenerbahce Stambuł - Laboral Kutxa 88:77 (23:15, 18:25, 14:17, 17:15, d. 16:5)

Fenerbahce: Bogdanović 18, Datome 15, Vesely 14, Udoh 14, Sloukas 13, Antić 8, Hickamn 3, Dixon 3, Kalinić 0.

Laboral Kutxa: Bourousis 22 (10 zb), Adams 19, Tillie 13, Hanga 10, James 6, Blazić 5, Bertans 2, Planinić 0, Diop 0, Causeur 0.

ZOBACZ WIDEO Ani słowa o sporcie: Marek Cieślak (część 1.) (Źródło: TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)