AS Monaco rewelacyjnie spisuje się w tegorocznych rozgrywkach. La Roja najpierw sięgnęła po Puchar Francji, by później kontynuować swoją znakomitą serię w LNB. Podopieczni Zvezdana Mitrovicia wygrali dwanaście meczów z rzędu i na pierwszym miejscu zakończyli fazę zasadniczą. W ćwierćfinale drużyna Aarona Cela łatwo rozprawiła się z JSF Nanterre, wygrywając odpowiednio 93:76 i 83:64.
Reprezentant Polski swój najlepszy mecz w tym sezonie rozegrał właśnie w tej serii. Zawodnik zdobył 19 punktów i sześć zbiórek. W drugim spotkaniu nabawił się kontuzji, ale na serię półfinałową z Asvel Lyon ma być gotowy.
W sezonie zasadniczym AS Monaco dwukrotnie pokonało ekipę zarządzoną przez Tony'ego Parkera. Nie były to jednak łatwe mecze dla ekipy Aarona Cela.
- W sezonie zasadniczym pokonaliśmy ich dwukrotnie, ale były to zacięte mecze. Mamy to szczęście, że pierwszą fazę zakończyliśmy na pierwszym miejscu i dwa pierwsze spotkania zagramy w domu. Półfinał toczy się już do trzech wygranych, a nie do dwóch. Własna hala to duży atut. Przegraliśmy tylko jeden mecz w domu. Mam nadzieję, że będziemy to kontynuować - tłumaczy reprezentant Polski.
Rywalizacja półfinałowa toczy się do trzech wygranych. Niedzielne spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:30.
ZOBACZ WIDEO Ani słowa o sporcie: Marek Cieślak (część 2.) (źródło: TVP)
{"id":"","title":""}