We wtorkowy wieczór Stelmet BC bardzo zbliżył się do obrony tytułu mistrza Polski, pokonując na wyjeździe Rosę 65:53. W rywalizacji do czterech zwycięstw jeszcze nie przegrał i brakuje mu już tylko jednego triumfu, aby ponownie cieszyć się z miana najlepszej drużyny Tauron Basket Ligi.
- Gratuluję moim zawodnikom zwycięstwa oraz rywalom, przede wszystkim walki. Słowa uznania należą się także kibicom, którzy wspierali oba zespoły - podkreślił na konferencji prasowej Saso Filipovski. Zarówno jego podopieczni, jak i gospodarze musieli sobie radzić z bardzo trudnymi warunkami, panującymi w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
- Było gorąco dla wszystkich, ale według mnie widowisko było świetne. Walka trwała przez 40 minut. Cieszymy się ze zwycięstwa - przyznał szkoleniowiec, który już w czwartkowy wieczór ponownie może podnieść ręce w geście ostatecznego triumfu.
- Czeka nas regeneracja. To jeszcze nie koniec, w naszych głowach jest 0-0 i z takim podejściem będziemy grali w następnym meczu - zaznaczył Filipovski. Początek czwartego spotkania finałowego o godz. 20.
ZOBACZ WIDEO 25. mistrzostwo Polski koszykarek Wisły Can-Pack Kraków (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Zastal!!!