O dwa różne cele - zapowiedź meczu Sokołów Znicz Jarosław - Polpharma Starogard Gdański

Koszykarze Sokołowa Znicza Jarosław w ostatniej kolejce niespodziewanie pokonali na trudnym terenie w Ostrowie Wielkopolskim miejscową Atlas Stal, dzięki czemu zrobili bardzo duży krok w stronę utrzymania. Tym razem w piątkowy wieczór podejmować będą rewelację tegorocznych rozgrywek - Polpharmę Starogard Gdański i tu o niespodziankę będzie o wiele trudniej - zwłaszcza, że goście celują w pierwszą czwórkę

Gospodarze piątkowego meczu w ostatniej kolejce pokonali faworyzowana ekipę Stali Ostrów Wielkopolski. Wiedzieliśmy, że potrzebujemy kolejnych punktów, które przybliżyły by nas do utrzymania i z wielka determinacja podeszliśmy do tego pojedynku - dodaje Marek Miszczuk.

Zwycięstwo bardzo cenne, które może mieć bardzo duże znaczenie w końcowym rozrachunku. Dzięki pokonaniu ekipy Andrzeja Kowalczyka - Znicz odskoczył w tabeli Górnikowi Wałbrzych na dwa punkty.

Zwycięstwo bardzo cieszy, lecz grać trzeba dalej i walczyć nadal o ligowy byt. Tym razem rywal o wiele trudniejszy od ostatniego, do Jarosławia przyjeżdża Polpharma Starogard Gdański. Zespół Polpharmy gra trochę inny basket niż ekipa z Ostrowa Wielkopolskiego - podkreśla trener Znicza Dariusz Szczubiał.

Jak w takim razie muszą zagrać koszykarze z Podkarpacia aby rozstrzygnąć spotkanie na własną korzyść? W meczu z Polpharma musimy zagrać tak jak w wygranych meczach w styczniu - przede wszystkim twardo w obronie, tak jak to grała całą pierwszą rundę ekipa ze Starogardu Gdańskiego - wygrywała większość swoich meczy agresywnością - podsumowuje skrzydłowy Znicza - Tomasz Celej.

Zespół znad Sanu będzie musiał skrzętnie wykorzystywać słabsze strony goście, którzy nie mają ich za wiele. Nasz najbliższy przeciwnik preferuje agresywną grę obronną i szybki atak, dużo zadań indywidualnych. Myślę, że musimy grać bardzo wyrachowaną koszykówkę, nie możemy grać z ekipa ze Starogardu szalonego basketu, takiego jak oni lubią - kwituje coach Znicza Jarosław.

W szeregach miejscowego zespołu nie zobaczymy Grady Reynoldsa, który w meczu w Wielkopolsce nabawił się poważnej kontuzji. Pod znakiem zapytania stoi także występ najlepszego z krajowych zawodników - Tomasza Celeja. Obecnie nie trenuję, ponieważ mam naciągnięty mięsień i skręcona kastę - czy zagram to się okaże - kwituje sam zainteresowany.

Cel Polpharmy w rundzie zasadniczej jest tylko i wyłącznie jeden: Zająć jedno z miejsc w czołowej czwórce. Zakończenie rundy zasadniczej na którymś ze wspomnianych miejsc ma przybliżyć, otworzyć drzwi do strefy medalowej. Aby jednak znaleźć się w wielkiej czwórce muszą wygrać w Jarosławiu, ponieważ będzie to jedno z łatwiejszych w ostatnim czasie spotkanie. Do końca rundy zasadniczej pozostało podopiecznym Mariusza Karola rozegrać jeszcze cztery mecze. Pierwszy już w piątek własnie z Sokołowem Zniczem Jarosław.

Zespół Polpharmy słynie w obecnym sezonie z żelaznej i niezwykle mocnej obrony. Od początku staramy się grać aktywnie w obronie, mamy pewne swoje zasady jakich się trzymamy, które pozwalają nam notować wiele przechwytów z których wyprowadzamy szybkie ataki - dodaje szkoleniowiec drużyny ze Starogardu Gdańskiego - Mariusz Karol.

O ile ekipa Polpharmy radzi sobie bardzo dobrze w obronie i to głównie niej zawdzięcza wysokie miejsce w ligowej tabeli, o tyle w ataku pozycyjnym nie wypada już tak skutecznie. Największą bronią w ataku "Kociewskich Diabłów" są zabójcze kontry. Potrafią w kilka minut zdobyć spora przewagę. Właśnie to także wynika z naszej obrony i to pokazuje, że nasza obrona nie jest agresywna i brudna lecz taka, która przynosi zamierzone efekty. Średnia przechwytów w lidze jest 9, my zaś mamy ich 14, a w pierwszej rundzie mogliśmy pochwalić się jeszcze większą liczbą i jak dla mnie to jest to przepaść - podsumowuje Mariusz Karol.

Skład personalny gości również jest imponujący, a jeszcze bardziej ukazują nam to statystyki. Aż pięciu graczy z Kociewia w każdym meczu zdobywa ponad 10. punktów. Mowa tu o największych gwiazdach Polpharmy. Na czele tej stawki jest oczywiście Michael Hicks - szalony strzelec, którego czasem potrafią ponieść emocje. Erick Barkley - niezwykle doświadczony. Zaś grą zespołu ze Starogardu Gadańskiego dyryguje Courtney Eldridge rozgrywający świetnie obsługujący kolegów, który w trudnych chwilach po penetracjach podkoszowych potrafi sam zapunktować. Opisując skład personalny nie możemy zapomnieć o dynamicznym i żywiołowym środkowym, powracającym po kontuzji - Ericu Colemanie. Ostatnim z grona pięciu najlepiej punktujących zawodników Polpharmy jest Mujo Tuljković - waleczny, nie odpuszczający i dobrze znający realia polskiej ligi.

Spotkanie Sokołowa Znicza Jarosław z Polpharmą Starogard Gdański rozegrane zostanie w piątek 20.02 w hali MOSiR przy ulicy Sikorskiego 5 w Jarosławiu o godzinie 18.00.

Komentarze (0)