Red Bull King of the Rock: Gdańsk kolejnym przystankiem

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W sobotę w Gdańsku odbył się piąty przystanek polskiej edycji turnieju koszykówki ulicznej Red Bull King of the Rock. Mecze rozegrane były przy Filharmonii Bałtyckiej, a do sportowej walki stawiło się 42 zawodników, w tym jedna kobieta!

W tym artykule dowiesz się o:

Zwyciężył Oskar Plener (Gdańsk), który w ostatnim meczu pokonał Tomasza Piotrkiewicza (Gdańsk). W walce o trzecią pozycję Maciej Bałabuch (Gdańsk) ograł Mateusza Chatłasa (Konin). Trzej najlepsi zawodnicy dostali nagrody w postaci bonów o wartości 350 złotych, 250 złotych i 150 złotych do wydania w internetowym Sklepie Koszykarza.

Cała czwórka pojedzie 25 czerwca do Warszawy, by zmierzyć się z najlepszymi o bilet do Turcji na międzynarodowy finał turnieju.

W wielkim finale Plener pokonał Piotrkiewicza 14:8. Obaj zaprezentowali różne taktyki, ale byli już bardzo zmęczeni i kondycja zaważyła na wyniku.

ZOBACZ WIDEO Po akcji Lewandowskiego... Maciej Iwański spadł z krzesła (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

- Głęboko wierzyłem w to, że wygram, ale nie byłem przekonany. Tu obowiązuje system pucharowy, można odpaść po pierwszym meczu, dlatego bazowałem na szybkości. Jestem dobrze kondycyjnie przygotowany, to był mój atut i dzięki niemu mi się udało. W Warszawie nie będę lekceważył żadnego zawodnika - powiedział zwycięzca turnieju.

- Co ciekawe, Oskar w drugiej rundzie niemalże odpadł! Przegrywał 9:0 z zawodnikiem, który bardzo celnie rzucał za 3 punkty. Jednego rzutu zabrakło, żeby nasz dzisiejszy zwycięzca odpadł właściwie na starcie. Może on w Warszawie sprawić dużą niespodziankę, bo udowodnił, że nie zawsze musi wygrać ten silniejszy - dodał Jacek Łączyński, dyrektor sportowy Red Bull King of the Rock, były reprezentant Polski w koszykówce.

W rozgrywkach wzięła udział również jedna kobieta, Kamila Łobacz z Gdyni. Nie przeszła jednak pierwszej rundy, przegrywając z rywalem jednak tylko jednym punktem.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)