Nicolas Batum uzgodnił warunki pięcioletniego kontraktu z Charlotte Hornets - dowiedział się w piątek rano Shams Charania z portalu The Vertical. Kontrakt wart będzie 120 mln dolarów i zawiera opcję na piąty sezon do wykorzystania dla Batuma. Kontrakt dla Batuma to druga najwyższa umowa, która uzgodniona została w pierwszym dniu letniego okienka w NBA.
Hornets byli jedyną drużyną w NBA, która mogła Batumowi zagwarantować zarobki powyżej 113 mln dolarów. Pozostałe zespoły mogły zaproponować mu tylko czteroletnią umowę. Zainteresowani Batumem byli m.in. Los Angeles Lakers i Dallas Mavericks.
Ostatecznie 27-letni Francuz nie wziął od Hornets maksymalnych pieniędzy, które w jego przypadku wynosiły 153 mln dolarów. Zrobił to z myślą o przyszłości klubu, który ma za sobą swój najlepszy sezon w historii, ale wolnymi agentami są w lipcu inni kluczowi gracze Marvin Williams, Jeremy Lin, Courtney Lee i Al Jefferson.
Batum ma za sobą najlepszy sezon w karierze. Zaliczał średnio najlepsze 14,9 punktów i 5,8 asyst na mecz, trafiając 43 proc. rzutów. U boku Kemby Walkera funkcjonował jako druga ofensywna opcja drużyny, która wygrała 48 z 82 meczów w sezonie regularnym. W play-offach Batum zmagał się jednak z kontuzją kostki i opuścił dwa mecze w przegranej serii I rundy z Miami Heat (3-4).
ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Kamil Kosowski ocenia spotkanie Polska - Portugalia. "Brzydki i słaby mecz"