- Nie wydaje mi się, że jest to dobre dla ligi - powiedział we wtorek Adam Silver podczas konferencji prasowej w Las Vegas, gdzie trwają rozgrywki Ligi Letniej.
Komisarz został zapytany o to czy to dobrze dla NBA, że na ponad 10 miesięcy przed kolejnymi finałami, praktycznie wiadomo już, że zagrają w nich po raz trzeci z rzędu Cleveland Cavaliers LeBrona Jamesa i Golden State Warriors wzmocnieni Kevinem Durantem.
- Absolutnie szanuję decyzję Kevina Duranta. Skorzystał w stu procentach z systemu, w którym, gdy zostaje wolnym agentem, może dokonać wyboru. Ale mówiąc to, myślę o utrzymaniu założeń stworzenia ligi, w której każda drużyna miała będzie szansę rywalizować. Myślę, że musimy przyjrzeć się lepiej niektórym elementom naszego systemu.
ZOBACZ WIDEO Stephane Antiga: wszyscy są zdrowi i w formie (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Do 15 grudnia właściciele klubów lub Związek Graczy NBA mogą złożyć wniosek o odstąpienie od aktualnej umowy CBA. Kontrakt ten reguluje wszystkie zasady działania ligi. Mówi się już od dwóch lat, że jedna ze stron odstąpi od umowy. Wtedy z dniem 1 lipca 2017 roku doszłoby do zawieszenia rozgrywek i rozpoczęto proces negocjacji w sprawie nowego kontraktu pomiędzy NBA i związkiem.
Już w trakcie poprzedniego lokautu w 2011 roku pojawiła się propozycja niektórych właścicieli, aby wprowadzić tzw. sztywny próg podatkowy (hard cap). Miałby on ustanowić górną granicę zarobków graczy, której kluby w żadnym wypadku nie mogłyby przekroczyć. Optują za tym zwłaszcza drużyny z tzw. małych rynków, czyli mniejszych, mniej atrakcyjnych do mieszkania miast w USA. Koszykarze jednak na pewno nie zgodzą się na tę propozycję.
Na początku lipca Durant ogłosił, że po 9 latach opuszcza Oklahoma City Thunder. Wzmocnił drużynę, która w zeszłym sezonie regularnym wygrała 73 z 82 meczów i pobiła legendarny rekord Chicago Bulls. Warriors przegrali jednak w finałach z Cavaliers 3-4, chociaż prowadzili już 3-1.