Maksym Kornijenko w poniedziałek został oficjalnie przedstawiony jako nowy zawodnik Łukoil Akademik Sofia. Wybór ukraińskiego podkoszowego wzbudził spore zaskoczenie. Okazuje się, że jego drogą podążył także Danny Gibson, amerykański lider Twardych Pierników w sezonie 2015/2016.
To był trzeci sezon Gibsona w TBL, ale to właśnie w zespole Polskiego Cukru pokazał swoją prawdziwą twarz strzelca. W sezonie zasadniczym Amerykanin spędzał na parkiecie średnio aż 33 minuty w każdym spotkaniu, notując świetne statystyki - 17,2 pkt i 5,9 as.
Po zakończeniu ostatniego spotkania kontrakt amerykańskiego rozgrywającego wygasł i było niemal pewne, że opuści szeregi TBL. Co prawda działacze Twardych Pierników chcieli pozostawić zawodnika na kolejny sezon, ale jego żądania finansowe znacząco poszły do góry i były nie do przyjęcia dla ekipy z grodu Kopernika.
Ostatecznie Amerykanin wybrał ofertę z Bułgarii. Koszykarz miał na stole propozycje ze znacznie silniejszych lig, ale zadecydowały kwestie finansowe. Bułgarski klub znany jest z tego, że dobrze płaci swoim zawodnikom.
Zespół z Sofii przystąpi do eliminacji do Basketball Champions League. Władze liczą, że drużynie uda się przedrzeć do faz grupowej.
ZOBACZ WIDEO Jarosław Fojut: czujemy sportową złość (źródło TVP)
{"id":"","title":""}