Dopiero w ostatnich latach Los Angeles Clippers zaczęli wychodzić z cienia Los Angeles Lakers. Jeziorowcy w XXI wieku zdobyli aż cztery tytuły mistrzowskie i byli koszykarską wizytówką dla miasta. Spore zmiany jakie zaszły w tej ekipie w ostatnich latach spowodowały, że trzeba było przedefiniować cele. Lakers w trzech poprzednich sezonach nie tylko nie bili się o mistrzostwo, ale nawet nie kwalifikowali się do play-offów.
Tymczasem Clippers zbudowali silny zespół wokół Chrisa Paula i Blake'a Griffina, dzięki czemu zaczęli wychodzić z cienia zdecydowanie bardziej utytułowanych rywali. Obie drużyny - Lakers i Clippers - wciąż jednak współdzielą tę samą halę - Staples Center. Trwa to już blisko 17 lat, od 1999 roku, czyli od momentu otwarcia obiektu.
Niewykluczone jednak, że doczekamy momentu, w którym każdy zespół w NBA będzie miał swoją halę. Według doniesień ESPN, Clippers poważnie zaczęli rozglądać się za miejscem, w którym mógłby powstać ich nowy dom. Właściciele najwyraźniej doszli więc do wniosku, że nadchodzi czas, by całkowicie odciąć się od rywali.
Kiedy ewentualnie mogłoby to nastąpić? Wydaje się, że najwcześniej za osiem lat, ponieważ L.A. Clippers mają podpisaną umowę na wynajem hali, która wygasa w 2024 roku.
ZOBACZ WIDEO "Jedziemy po medale". Kolejni olimpijczycy złożyli ślubowanie (źródło TVP)
{"id":"","title":""}