W Zgorzelcu są już wszyscy zakontraktowani dotąd gracze: Matuesz Kostrzewski, Robert Tomaszek, Denis Ikovlev, Bartosz Bochno, David Jackson, Kacper Borowski, Michael Gospodarek i Kirk Archibeque. W lekko zmienionym składzie swoje zadania realizuje również sztab szkoleniowy
- Edward Żak przebywa na zwolnieniu chorobowym dlatego wspiera nas obecnie Andreas Lange, który pomaga nam tymczasowo w przygotowaniu kondycyjnym. W swojej karierze współpracował m.in. z kadrą U20 Niemiec - mówi Jerzy Stachyra, prezes PGE Turowa Zgorzelec.
Włodarze klubu intensywnie pracują nad zamknięciem składu tak, by drużyna jak najszybciej mogła zacząć trenować w komplecie. Wciąż nieobsadzona pozostaje newralgiczna pozycja rozgrywającego, który dla trenera Mathiasa Fischera jest kluczową postacią w zespole. Gracz ten ma być przedłużeniem ręki szkoleniowca na parkiecie.
- Zespół, który udało nam się do tej pory skompletować jest naprawdę obiecujący i ma spory potencjał. Można powiedzieć, że nowy rozgrywający jest już praktycznie w Turowie. Lada moment ogłosimy to nazwisko. Przewijały się różne kandydatury, ale będzie to gracz, który nie był wcześniej wymieniany na giełdzie transferowej - kontynuuje sternik klubu z przygranicznego miasta.
ZOBACZ WIDEO "Policja traktuje nas jak zwierzęta, bo jesteśmy czarni" (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
W kuluarach mówi się, że zgorzelczanie finalizują rozmowy z 30-letnim Amerykaninem. - Będzie to doświadczony zawodnik, ale jednocześnie jeszcze w "średnim wieku". Grał już w Europie i myślę, że będzie dobrze pasował zarówno do naszej drużyny, jak i polskiej ligi - zdradza Stachyra.
Na tym nie zakończą się jednak ruchy transferowe czarno-zielonych. Blisko kontraktu w zespole siedmiokrotnych finalistów mistrzostw Polski jest również kolejny Polak.
- Finalizujemy rozmowy z polskim zawodnikiem. Nie będzie to ten z najbardziej doświadczonych Polaków, ale jest to gracz bardzo perspektywiczny. Taki, który wniesie duży wkład w grę PGE Turowa. Jeszcze chwilę cierpliwości i na pewno oba nazwiska zostaną podane do publicznej wiadomości - kończy prezes Jerzy Stachyra.